Jeżeli sąd uzna, że wójt Tomasz Wilk złamał prawo, mieszkańców gminy Radziemice czekają kolejne wybory Fot. Aleksander Gąciarz
Wczoraj trwały przesłuchania świadków w sprawie kolizji, jaką miał w miniony czwartek spowodować nowowybrany wójt Radziemic Tomasz Wilk.
Przypomnijmy, że według ustaleń policji wójt, prowadząc samochód w stanie nietrzeźwym, miał doprowadzić do bocznego zderzenia (otarcia) z jadącym z przeciwka polonezem. Tomasz Wilk nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że w czwartkowy wieczór samochód prowadziła jego żona, a on był tylko pasażerem.
Wczoraj rozmawialiśmy o sprawie z zastępcą prokuratora rejonowego dla Krakowa Nowej Huty Lucyną Salawą, która uściśliła informacje, jakich po zdarzeniu na temat zarzutów postawionych wójtowi Radziemic udzielali przedstawiciele policji. Jak się okazuje, Tomasz Wilk usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat. Drugi zarzut dotyczy niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów. - Nie wiem, za jakie wykroczenia ten zakaz został orzeczony. Mogę się domyślać, że sprawa mogła dotyczyć prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym, ale to należy zweryfikować - mówi Lucyna Salawa. W tym przypadku możliwa sankcja jest wyższa, grozi za to kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. - Kolizja, do której miało dojść jest traktowana jako wykroczenie i postępowanie w tym przypadku będzie się toczyć odrębnym trybem. Kierowcy nie postawiono też zarzutu ucieczki z miejsca zdarzenia, gdyż to dotyczy sytuacji, gdy dojdzie do wypadku - wyjaśnia Lucyna Salawa.
Oprócz sankcji karnych wójtowi grożą jeszcze konsekwencje innego typu. Osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu nie może pełnić funkcji wójta czy radnego. Gdyby zatem zarzuty przedstawione Tomaszowi Wilkowi potwierdziły się, straciłby mandat, a w Radziemicach musiałyby się odbyć kolejne wybory.
Nie byłby to pierwszy tego typu przypadek w powiecie proszowickim, choć pierwszy dotyczący osoby piastującej stanowisko wójta. W kadencji 2002-2006 mandat radnego gminy Nowe Brzesko stracił Krzysztof Sendek. W wyniku wyborów samorządowych w 2006 roku mandat radnego powiatowego zdobył Grzegorz Czajka. Niedługo później został nawet powołany na stanowisko etatowego członka zarządu powiatu. Z obu funkcji musiał zrezygnować, gdy okazało się, że ciąży na nim prawomocny wyrok sądu. W obu wymienionych przypadkach wyroki dotyczyły prowadzenia samochodów w stanie nietrzeźwym.
Tymczasem mieszkańcy gminy Radziemice są w kwestii oceny zaistniałej sytuacji bardzo podzieleni. Na naszym redakcyjnym forum internetowym nie brakuje osób potępiających wójta, który w ich opinii zawiódł pokładane w nim przez mieszkańców nadzieje. Bardzo wiele osób nie wierzy jednak w winę Tomasza Wilka twierdząc, że cała sprawa była czymś w rodzaju prowokacji, jakiej miał się dopuścić były radny Marek Duda. To on prowadził poloneza, z którym zderzył się samochód wójta i on poinformował o sprawie policję. - Czytając wymierzone przeciwko mnie i mojej rodzinie wpisy jesteśmy załamani. Wygląda na to, że my jesteśmy winni całej sytuacji, a nie wójt, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu - mówi Marek Duda. Z kolei Tomasz Wilk jest przekonany, że sąd oczyści go z zarzutów. - Mogę tylko żałować, że zamiast zająć się sprawami ważnymi dla gminy i mieszkańców, będę się musiał tłumaczyć z czegoś, czego nie zrobiłem - mówi.
Aleksander Gąciarz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
