Świadczy o tym chociażby obecność w targowej hali wielu małolatów. Fakt, że często odwiedzających targi pod (szkolnym) przymusem, ale za to chętnie robiących sobie tzw. selfiki. Nie, nie z autorami, bo przecież nie są to żadne godne uwagi sławy, ale przynajmniej na tle zawalonych woluminami półek.
Zastanawiam się tylko, czy to wyraz szpanu i szacunku dla odchodzącego ponoć w przeszłość nośnika wiedzy, czy raczej dążenie do oryginalności - bo w domu sobie takiego zdjęcia wykonać nie mogą…
Follow https://twitter.com/dziennipolski\Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?