MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy w połowie drogi usuwania szkód

Redakcja
Fot. Michał Gniadek
Fot. Michał Gniadek
Rozmowa ze starostą tarnowskim MIECZYSŁAWEM KRASEM o inwestycjach przeciwpowodziowych realizowanych na terenie tarnowskiego powiatu oraz przygotowaniu samorządu na wypadek wielkiej wody

Fot. Michał Gniadek

W jakim stopniu udało się naprawić szkody po ubiegłorocznej powodzi?

- Po ubiegłorocznej powodzi wyszliśmy mocno poobijani. Straty w samej tylko infrastrukturze drogowej powiatu tarnowskiego sięgnęły kwoty blisko 40 milionów złotych. Tuż po powodzi bardzo mocno wzięliśmy się do pracy związanej z odbudową dróg. Pierwszego dnia po powodzi mieliśmy dziewięć dróg nieprzejezdnych, co skutkowało paraliżem dla całego powiatu tarnowskiego. Warto przy tym zaznaczyć, że dzięki bardzo dobrej współpracy między różnymi jednostkami np. samorządami gminnymi i koleją udało nam się usunąć wiele powstałych w skutek powodzi szkód.

Z perspektywy dwunastu miesięcy, która z inwestycji powodziowych dla Pana była najważniejsza?

- Najważniejszy był most w Kłokowej, który był nieprzejezdny. Jego naprawa była bardzo skomplikowana, gdyż wymagała ścisłej współpracy władz powiatu z koleją. Nie mógł tego odbudować powiat bez kolei, ani kolej bez powiatu... Tę odbudowę można postawić jako wzorzec współpracy do naśladowania. Muszę jednak nadmienić, że tych kluczowych inwestycji było więcej. Mieliśmy olbrzymie osuwiska między innymi w Rychwałdzie, gminach: Ryglice i Ciężkowice, gdzie ruch był zablokowany, jednak udało nam się usunąć te niedogodności, na które musieliśmy przeznaczyć ogromne środki. Były to nie tylko pieniądze z naszego powiatowego budżetu, ale również otrzymaliśmy dużą pomoc od państwa. W tym roku za rządowe pieniądze, mowa tu o siedmiu milionach złotych, które otrzymaliśmy na wiosnę na odbudowe dróg popowodziowych. Jadąc drogami powiatowymi samemu można się przekonać, że prace na drogach trwają w najlepsze. Jesteśmy w połowie drogi odbudowania szkód po ubiegłorocznej powodzi.

Z niepokojem patrzycie w niebo?

- Tak! Każda ulewa, burza budzi niepokój zarówno wśród mieszkańców, jak i nas, samorządowców. Muszę jednak zaznaczyć, że po zeszłorocznej powodzi wyciągnęliśmy wnioski. Dostrzegliśmy podczas akcji ratowniczych pewne niedobory...

Jakie?

- Brakowało nam przede wszystkim sprzętu, mogącego się poruszać w sytuacji kiedy woda jest za niska na łódź a za wysoka dla ciągnika. Z taką sytuacją spotkaliśmy się podczas zjawisk powodziowych w Tuchowie oraz Woli Rogowskiej.

Jak dziś wygląda sytuacja sprzętowa?

- Postanowiliśmy wówczas, że w sytuacji, gdy finanse nam na to pozwolą postaramy się o zakup dla Państwowej Straży Pożarnej amfibii, która potrafi się poruszać w sytuacji, o której wspomniałem wcześniej oraz poduszkowca. I to nam się udało. Mamy małą amfibię, na którą zmieści się czterech ratowników oraz nosze z poszkodowaną osobą. To już jest coś. Poduszkowiec natomiast prócz możliwości poruszania się przy niskim stanie wody, jest bardzo użyteczny podczas zimowych akcji ratowniczych prowadzonych na cienkim lodzie. Oba te urządzenia już w grudniu ubiegłego roku trafiły do strażaków a na wiosnę przeszły one bojowy chrzest podczas ćwiczeń na Dunajcu.
I na tym koniec?

- Zdecydowanie nie! Doposażyliśmy nie tylko Państwową Straż Pożarną, ale i również wspieramy Ochotniczą Straż Pożarną w regionie. Wiemy, że w ubiegłym roku bardzo brakowało pomp, dlatego zaraz po powodzi zakupiliśmy szesnaście pomp średniej mocy i przekazaliśmy po jednej pompie gminom dla OSP. Zainwestowaliśmy w ładowarki do piasku, które w ciągu godziny mogą załadować siedemset worków. Te ładowarki trafiły do Jadownik Mokrych oraz do Burzyna. Dzięki tym zakupom jesteśmy przekonani, że w przyszłości akcje ratownicze będą mogły odbywać się w sprawniejszy sposób.

Rozmawiał Michał Gniadek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski