Jeśli gminy zechcą dopłacić...

Zanim starosta Grzegorz Pióro poinformował na wczorajszej sesji Rady Miejskiej o swoich zamierzeniach przypomniał, że w tym roku powiat wykonał remonty ulicy Wiślanej oraz Racławickiej, zbudował boisko ze sztuczną nawierzchnią przy Zespole Szkół i dokończył budowę Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

W trakcie realizacji jest budowa parkingu w sąsiedztwie szpitala. Jego ukończenie jest planowane jeszcze przed końcem roku. Miałoby powstać dzięki temu około 35 nowych miejsc postojowych.

Według zapewnień starosty w przyszłym roku należy się spodziewać modernizacji drogi przez Ostrów w kierunku granicy z województwem świętokrzyskim w Kadzicach. Powiat ma otrzymać na ten cel dotację z biura do spraw usuwania skutków klęsk żywiołowych wysokości 80 procent wartości inwestycji. - Jesteśmy też gotowi do ułożenia nowej nawierzchni na ulicy Zamkowej, gdy tylko gmina upora się z wymianą instalacji podziemnych - zadeklarował.

Planowana na przyszły rok budowa chodnika dla pieszych w Klimontowie ma kosztować 250 tys. złotych. Pobiegnie on od skrzyżowania z drogą wojewódzką do miejscowego Zespołu Szkół. O potrzebie jego budowy mówiło się od dawna, a najważniejszy argument jest taki, że tamtędy dochodzą na lekcje uczniowie.

Od lat mówi się też o konieczności budowy traktu dla pieszych w centrum Kościelca. - To jedna z większych miejscowości w gminie, jesteśmy na granicy z województwem świętokrzyskim, gdzie drogi są bardzo dobre. U nas jest z tym o wiele gorzej - przekonuje miejscowy radny Marek Paluch.

W tym przypadku wykonanie inwestycji w przyszłym roku jest mniej prawdopodobne. Jej koszt wyceniono na ponad pół miliona złotych. - To spory odcinek, a poza tym projekt uwzględnia budowę miejsc postojowych wzdłuż cmentarza - mówi dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Janina Krzek.

Starosta nie ukrywa, że przystąpienie do obu wymienionych inwestycji jest uzależnione od tego, czy gmina zdecyduje się współfinansować zadania w połowie. - Zwróciliśmy się do wszystkich gmin z podobnym zapytaniem. Na razie nie mamy odpowiedzi z Proszowic i Nowego Brzeska - przyznał i dodał, że dzięki gminnym deklaracjom bliżej jest do modernizacji kolejnego odcinka Szlaku Kościuszkowskiego (z udziałem Radziemic), drogi w Winiarach (z udziałem Pałecznicy) i drogi w stronę Igołomi (z wkładem Koniuszy).

Być może deklaracja ze strony Proszowic mogłaby paść, gdyby wczoraj Rada Miejska przyjęła uchwałę budżetową. Ta została jednak zdjęta z porządku spotkania. - Wszystko zależy od tego, w jakiej wysokości środki radni zapewnią na zadania inwestycyjne - mówi skarbnik Aneta Lipowiecka. Sesja budżetowa jest planowana na 30 grudnia.

Nie jest wykluczone, że w 2017 roku mógłby powstać fragment chodnika wzdłuż ulicy Podgórze w Proszowicach. Będzie to jednak zależało od tego, jak zostanie oceniony wniosek o dofinansowanie modernizacji mostu na Szreniawie, który powiat zamierza złożyć do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.

- Przy okazji przebudowy mostu chcielibyśmy wykonać również fragment chodnika, przynajmniej do skrzyżowania z obwodnicą miasta - deklaruje starosta Pióro.

Wnioski mają być składane do 10 lutego. Możliwe dofinansowanie ze środków rządowych wynosi połowę wartości zadania. W tym roku z tej puli został wyremontowany most w Błogocicach.

Nic nie wskazuje natomiast na to, żeby rychło miał powstać chodnik dla pieszych przy drodze powiatowej w kierunku Łaganowa.

- Rozumiem potrzebę jego budowy, ale jednak inwestycje w Klimontowie i Kościelcu mają pierwszeństwo. Przede wszystkim z racji tego, że tam chodzi o wiele więcej dzieci - mówi starosta. W jego ocenie piesi będą mogli chodzić do Łaganowa po chodniku za jakieś trzy, może cztery lata.