Jechał z narkotykami i wpadł. Kontrola drogowa pod Krakowem i woń marihuany

Do zdarzenia doszło w niedzielę 7 kwietnia 2024 r. W godzinach wieczornych policjanci z Komisariatu Policji w Zielonkach podczas patrolu w jednej z miejscowości gminy Wielka Wieś, zauważyli kierującego fordem, który na widok radiowozu gwałtownie zjechał na pobocze.

- Mundurowi, mając podejrzenie, że kierujący może mieć coś na sumieniu, podjęli wobec niego interwencję celem przeprowadzenia kontroli drogowej. Policyjny nos nie zawiódł… bo kiedy tylko mężczyzna, którym okazał się 50-latek z gminy Wielka Wieś, otworzył drzwi od pojazdu, policjanci wyczuli unoszącą się woń marihuany - informuje kom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

To sprawiło, że policjanci przystąpili do przeszukania pojazdu. Za siedzeniem kierowcy znaleźli ukryte środki odurzające w postaci prawie 35 gramów marihuany i niewielką ilość mefedronu. 50-latek został zatrzymany, a narkotyki zabezpieczone.

Kolejna niespodzianka pokazała się po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych. Wynikało z niej, że mężczyzna kierował pojazdem, mimo że miał okresowo zatrzymane prawo jazdy za wcześniejsze przewinienie, polegające na przekroczeniu dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.

- Wobec podejrzenia, że 50-latek mógł kierować pojazdem, będąc pod wpływem środków odurzających, została mu pobrana krew do badań celem weryfikacji tego faktu. Noc zatrzymany spędził w policyjnej celi - dodaje rzeczniczka policji.

Kolejnego dnia w komisariacie 50-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków w postaci marihuany i mefedronu, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Niewykluczone, że mężczyzna usłyszy kolejny zarzut, w przypadku kiedy badanie krwi wykaże obecność narkotyków.

Kto i kiedy powoduje wypadki drogowe w Polsce