Jechał przez Skawinę z "lewym" tytoniem. W domu miał nielegalną wytwórnię

FLESZ - Przybędzie niemal 250 fotoradarów

Dwie osoby zostały zatrzymane i usłyszały zarzuty w sprawie nielegalnej wytwórni tytoniu. Narażały one Skarb Państwa na straty prawie 220 tysięcy złotych. Akcja policyjna zaczęła się 20 maja w Skawinie, gdy patrol z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Krakowie zatrzymał do kontroli drogowej pojazd - renault trafic. Kierowcą był 44-latek z powiatu staszowskiego (woj. świętokrzyskie). Mundurowi zainteresowali się przewożonym przez niego niego bagażem. Zobaczyli tam 26 wypełnionych i związanych worków parcianych.

- Kierujący oznajmił mundurowym, że przewozi w nich gruz. Po sprawdzeniu zawartości worków okazało się, że zawierają prawie 260 kilogramów nielegalnej krajanki tytoniu - podkom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Sprawę przejęli policjanci specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości gospodarczej KPP w Krakowie, którzy przeszukali miejsce zamieszkania 44-latka.

- W jednym z pięciu garaży, znajdujących się na terenie jego posesji, stróże prawa znaleźli nielegalną wytwórnię krajanki tytoniu. Zabezpieczyli profesjonalną maszynę do rozdrabniania liści tytoniu i kolejne partie nielegalnych wyrobów. W innym garażu, w niepodłączonej do prądu lodówce, policjanci natrafili na doniczki z uprawą konopi indyjskich i ustalili, że należą one do 19-letniego syna zatrzymanego. Łącznie zabezpieczono 263 kilogramy krajanki tytoniu i cztery krzaki marihuany - dodaje rzeczniczka policji.

Ojciec i syn zostali zatrzymani i tego samego dnia usłyszeli zarzuty. 44-latek przechowywania, przewożenia oraz pomagania w zbyciu i ukryciu nielegalnych wyrobów tytoniowych oraz nieujawnienia właściwemu organowi przedmiotu opodatkowania. Jak informują policjanci ilość i okoliczności ujawnienia wyrobów świadczyła o zamiarze wprowadzenia ich do obrotu. Kolejny zarzut, jaki usłyszał, dotyczył nielegalnego wytwarzania krajanki tytoniowej, w celu wprowadzenia jej do obrotu. 19-latek z kolei usłyszał zarzut uprawy marihuany. Za popełnione przestępstwa grozi im do 3 lat więzienia.

Według wstępnych wyliczeń śledczych wprowadzenie takiej ilości wyrobów tytoniowych na czarny rynek naraziłoby Skarb Państwa na straty sięgające 220 tysięcy złotych.

[promo]3407;1;[/promo]