MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Rak pożegnał się z Przebojem

Redakcja
Na taki benefis trzeba sobie po prostu zasłużyć, ale nikt w Przeboju nie ma wątpliwości, że Jarosław Rak spełnia wszystkie te wymogi.

Drużyny Przeboju, Górnika oraz zaproszeni goście przed meczem Fot. Paweł Filus

PIŁKA NOŻNA. Górnik Zabrze pokazał dobry futbol w Wolbromiu. Nowym trenerem został Mirosław Hajdo.

Najbardziej utytułowana drużyna zjawiła się w Wolbromiu, gdzie rozegrała pierwszy mecz kontrolny przed nowym sezonem. Podopieczni Adama Nawałki wygrali 4-0 i byli zespołem o kilka klas lepszym od Przeboju. Nawet jednak byli reprezentanci Polski byli mniej ważni tego dnia od Jarosława Raka. Ten po raz ostatni jako kapitan wyprowadził zespół na boisko trzymając za rękę swojego synka Oliviera i zagrał 20 minut dla swojej drużyny. Przed meczem burmistrz Wolbromia Czesław Łaksa wręczył piłkarzowi i trenerowi Przeboju nagrodę drugiego stopnia przyznaną przez miejskie władze oraz okazały puchar, starosta olkuskie wręczył list gratulacyjny, a nagrody kapitan Przeboju otrzymał także nagrody od władz Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, Podokręgu Olkusz, klubu kibica Przeboju, zaprzyjaźnionych klubów z Andrychowa i Libiąża, księdza kapelana Przeboju, wreszcie okazałą paterę z rąk kapitana Górnika Adama Banasia. Po 20 minutach gry Rak poprosił o zmianę, gracze Przeboju ustawili specjalny szpaler, członkowie klubu kibica rozsypali confetti, a kibice żegnali zawodnika owacją na stojąco. W zespole Przeboju wystąpiło kilku byłych zawodników Przeboju, którzy wzmocnili zespół w konfrontacji z Górnikiem. - Zawszę miło jest tu wrócić. Grałem z Jarkiem i chciałem go pożegnać, bo to wspaniały kolega - powiedział Piotr Kasprzyk, były gracz Przeboju, dziś piłkarz Spójni Osiek.

Jarosław Rak przyszedł do Przeboju z Zagłębia Sosnowiec. Warto pamiętać, że Zagłębie grało wówczas w drugiej lidze, a Przebój w klasie okręgowej. - Chciałem wówczas pokopać jeszcze amatorsko w piłkę w okolicznym klubie, ot tak dla zdrowia. Wyszło jednak z tego kilka lat gry w Przeboju i awans do drugiej ligi. W wolbromskim klubie byłem piłkarzem, kapitanem, dyrektorem i na koniec trenerem. Przesiąkłem tym środowiskiem i trudno mi się rozstać. Zaczynam pracę zawodową, muszę poddać się operacji serca i to powody mojego odejścia. Prawdę mówiąc po dzisiejszym występie nie wiem jak sobie poradzę bez piłki. Wcześniej sądziłem, że sobie dam radę - mówi Jarosław Rak.

Następcą Raka w roli trenera Przeboju został Mirosław Hajdo, który ostatnio szkolił pierwszoligowy Bruk Bet Nieciecza, a wcześniej pracował m.in. w Cracovii, Prądniczance Kraków i Alwerni. - Za wcześnie jest mówić o drużynie, z którą dopiero się spotkam - mówi nowy trener Przeboju.

Dzień przed meczem z Górnikiem odbyło się zebranie sprawozdawcze w klubie, na którym postanowiono o tym, kto będzie trenerem pierwszej drużyny i o co ma walczyć zespół w najbliższym sezonie. - Zgodnie ze statutem co roku zarząd musi otrzymać absolutorium i takowe otrzymaliśmy - mówi prezes Przeboju Andrzej Kądziołka. - Nasze cele na najbliższy sezon to być w pierwszej piątce trzeciej ligi. W minionym sezonie młodzi zawodnicy mieli się ogrywać, w kolejnym będą mieć większą presję wyniku. Mamy budżet aby związać się z trzema klasowymi zawodnikami i takowi w Przeboju będą grać. Odchodzi od nas Jarosław Rak, który grał przecież na początku sezonu oraz kapitan zespołu Michał Guja, który ma chorą matkę i chce grać bliżej Krakowa. Z tego co wiem trafi do Hutnika Kraków. Obu graczom bardzo dziękuję za to co zrobili dla Przeboju. To wspaniali ludzie, zresztą Guja to potwierdził, gdy po rezygnacji z gry Jarka Raka przejął opaskę kapitana, a przecież pochodzi z odległej Rącznej, a zaskarbił sobie szacunek miejscowych graczy. O odejściu Raka wiedzieliśmy wcześniej i jest to ogromna strata dla klubu, bo oprócz tego co dawał na boisku był symbolem Przeboju, zawodnikiem, który pojechał na mecz gdy miał umierającą matkę i jako trener nie pobierał pensji. Takich ludzi dziś już nie ma wielu. Zarząd klubu został też przez walne zobowiązany do dalszej poprawy pracy z młodzieżą oraz zacieśnienia współpracy z okolicznymi klubami występującymi w niższych klasach.
Przebój Wolbrom - Górnik Zabrze 0-4 (0-2)

0-1 Zahorski 16, 0-2 Wodecki 31, 0-3 Gasparik 0-3, 0-4 Gasparik 75 (karny). Sędziował Dariusz Pokwiczał.

Przebój: Palczewski - Jarosz, Kiczyński, Duda, Wdowik, D. Mielec, Kasprzyk, A. Mielec, Żmudka, Pindiur, Rak oraz Półtorak, Siudut, Karpiński, Spurna, Osuch, Słowiński, Trólka, Cupiał.

Górnik: Sławik - Marciniak, Danch, Banaś, Olkowski, Wodecki, Nowak, Przybylski, Wrzesień, Kwiek, Zahorski orazPeskovic, Skorupski, Bemben, Magiera, Kiełtyka, Pazdan, Szymura, Krzeszowiak, Mączyński, Płonka, Paszek, Gierczak, Gołębiewski.

Paweł Panuś

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski