MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak wypuszczona strzała

O
Jestem szybki jak strzała - zdaje się mówić w Daegu podwójny złoty medalista Usain Bolt
Jestem szybki jak strzała - zdaje się mówić w Daegu podwójny złoty medalista Usain Bolt
Finisz mistrzostw należał do Usaina Bolta. Jamajczyk w sobotę w wygrał bieg na 200 m, w niedzielę z kolegami triumfował w sztafecie. Tym samym powetował sobie niepowodzenie z poprzedniej niedzieli, kiedy po falstarcie został wykluczony z finału setki.

Jestem szybki jak strzała - zdaje się mówić w Daegu podwójny złoty medalista Usain Bolt

MISTRZOSTWA ŚWIATA. Bolt, Semenya, Pistorius w centrum uwagi kibiców i mediów

Właśnie rekord globu jamajskich sprinterów w sztafecie 4x100 m był ozdobą ostatniego dnia 13. lekkoatletycznych mistrzostw świata Daegu. Jamajczycy uzyskali czas 37,04 i o 0,06 s poprawili własny rezultat sprzed trzech lat. Na 200 m rezultat Bolta jest najlepszy w tym roku na świecie. Do niego należy rekord świata, który ustanowił dwa lata temu w Berlinie wynikiem 19,19.

Kciuki za sukcesy Bolta na koniec czempionatu w Daegu ściskały miliony na świecie. Zyskał sympatie kibiców, nie tylko za szybkość, ale i swoiste show, jakie wykonuje przed i po biegu. Przed samym startem na 200 m żartował, śmiał się do kamer, "przybijał piątkę" z wolontariuszami, robił charakterystyczne dla siebie gesty. Tuż przed wejściem do bloków, już po komendzie startera, kiedy wszyscy byli maksymalnie skoncentrowani, jeszcze zgrywał się z maskotki zawodów. Po wygranej robił sobie żarty z fotoreporterów, niby uciekając spod ich obiektywów. W repertuarze ma pozę łucznika, który wypuszcza strzał (aluzja do swego nazwiska). Zresztą na bieżni mknie jak wypuszczona strzała... A jeszcze po falstarcie na 100 m był wyposzczony sukcesów. I znów będzie głównym faworytem igrzysk w Londynie, a organizatorzy mityngów wypłacać mu krocie za udział...

Udane to były mistrzostwa dla ekip USA i Rosji, które znalazły się na czele ogólnych klasyfikacji. Aż 7 złotych medali zdobyła Kenia, dominując w biegach długich.

W niedzielę Abel Kirui zdobył siódmy złoty medal dla Kenii w mistrzostwach. Było to w maratonie, w którym wystartowało 67 zawodników. W tej stawce nie było reprezentanta Polski. Wcześniej tytuły dla Kenii wywalczyli, w gronie mężczyzn - David Lekuta Rudisha (800 m), Asbel Kiprop (1500 m) i Ezekiel Kemboi (3000 m z prz.), a wśród kobiet - Vivian Jepkemoi Cheruiyot (5000 i 10 000 m) oraz Edna Ngeringwony Kiplagat (maraton).

Najbardziej rozchwytywanymi lekkoatletami w Daegu byli obok Bolta reprezentanci RPA Caster Semenya i Oscar Pistorius. Wzbudzali też największe kontrowersje. Caster Semenya - biegaczka jak każda inna, a przynajmniej tak starają się ją określać przedstawiciele RPA. Nie wszyscy jednak są tego zdania. Po wywalczeniu dwa lata temu w Berlinie przez nią tytułu mistrzyni globu na 800 m w niesamowitym czasie 1.55,45 rozpoczęły się pytania o jej płeć. Sprawa ciągnęła się niemal rok. W końcu w oficjalnym oświadczeniu - wydanym przez IAAF - zapewniono, że Semenya jest kobietą. Trudno było jej wrócić na bieżnię. Gdzie tylko się pojawiała, wzbudzała zainteresowanie. Nie poddała się jednak. I może nie biega tak jak poprzednio, nadal się w świecie liczy. Z odmienionym wyglądem zajęła w Daegu drugie miejsce na 800 m.

Kontrowersje wzbudził także Pistorius - pierwszy człowiek z protezami, któremu pozwolono startować z całkowicie sprawnymi sportowcami, biegał na 400 m (odpadł w półfinale)i w sztafecie. Media nie dawały mu spokoju. Dyskutowano, czy protezy przynoszą mu handicap. Prezydent IAAF Senegalczyk Lamine Diack zaznaczył, że jeśli Pistorius chce wystąpić w igrzyskach w Londynie, nie może startować w paraolimpiadach. Albo, albo...
(O)

Nie tędy droga

Komentuje finalista olimpijski z Meksyku i Monachium w biegu na 400 m, medalista mistrzostw Europy Jan Balachowski:

- Trzynaste mistrzostwa świata w Daegu nie będą mile wspominane przez naszych kibiców, zawodników i ludzi, związanych z "królową sportu". Co prawda, prezes PZLA Jerzy Skrucha wspominał o możliwości wywalczenia trzech medali, ale optymiści liczyli na więcej. Paweł Wojciechowski potwierdził wysoką formę, do niego należy najlepszy wynik na świecie w tym sezonie w skoku o tyczce (5,91 m) i zdobył złoty medal.

Przy okazji sukcesu młodego tyczkarza z Bydgoszczy, warto przypomnieć, że miasto nad Brdą otrzymuje prawie 3-krotnie więcej środków finansowych niż znacznie większy Kraków na sport młodzieżowy. Polscy faworyci do medali zawiedli, promyk nadziei to dobry występ sztafety 4x100 m mężczyzn.

Czy usprawiedliwieniem słabszych wyników mogą być liczne kontuzje czołowych zawodników?

Gwiazdą mistrzostw (co było do przewidzenia) był Jamajczyk Usain Bolt, po falstarcie na 100 m wygrał 200 m i sztafetę z rekordem świata. Można śmiało stwierdzić, że tym razem Jamajka wyprzedziła w sprincie USA, a w biegu zdecydowanie przoduje Kenia (7 złotych medali).

Szerokim echem podczas mistrzostw odbił się występ niepełnosprawnego biegacza Oscara Pistoriusa z RPA na dystansie 400 m. Większość obserwatorów ma mieszane uczucia i jest na "nie". Dzięki wysokiej technologii protez długość kroku biegowego tego biegacza to prawie 3 metry, natomiast pełnosprawni 400-metrowcy mają krok biegowy 220 cm. Chyba nie tędy droga, jak mawiali przedstawiciele minionej epoki.

Piątka akademików z Krakowa tylko odnotowała swoją obecność na mistrzostwach świata w Daegu. Za rok igrzyska w Londynie, może będzie lepiej!

(O)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski