MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak Polak z Ruskim

Włodzimierz Jurasz
Donald Tusk, wykręcając się po wyjściu z prokuratury z ewentualnych oskarżeń o spiskowanie z Władimirem Putinem podczas słynnego spaceru po sopockim molo (w roku 2010), po raz kolejny dokonał tzw. samozaorania.

- Moja rozmowa z premierem Putinem na molo w Sopocie miała charakter bardzo kurtuazyjny. Trwała krótko i dotyczyła rzeczy tak banalnych jak krajobraz i pogoda - oświadczył.

Rany boskie… Czy ktoś, kto mając na wyciągnięcie ręki jednego z najpotężniejszych ludzi świata gada z nim o pogodzie, nadaje się na premiera całkiem sporego państwa o skomplikowanej sytuacji geopolitycznej? Oczywiście nie wiem, jak tam było, ale jeżeli Tusk powiedział prawdę, to nie dość, że sam okazał się niepoważny, ale za niepoważnego uznał go też Putin, na co w dodatku ówczesny polski premier wyraźnie się zgodził.

Zaiste, dla takiego polityka stanowisko szefa Rady Europejskiej, pozbawionego znaczących kompetencji i jakiejkolwiek mocy sprawczej, wydaje się najwłaściwsze…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski