Jak Małopolska może skorzystać na planie ministra Morawieckiego

Dziś rząd ma przyjąć „Plan na rzecz stabilnego rozwoju”. To dokument przygotowany przez ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego pokazujący, jak zapewnić i przyspieszyć wzrost gospodarczy w Polsce. Ma być realizacją hasła z kampanii wyborczej prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o bilionie do wydania na inwestycje w nowoczesne technologie.

Jednym z pięciu filarów planu ministra Morawieckiego będzie reindustrializacja. Tak naprawdę chodzi o zastępowanie przemysłu pochłaniającego ogromne ilości energii gospodarką wysokich technologii. Ten cel postawiono także przed projektem Nowa Huta Przyszłości, który ma doprowadzić do zagospodarowania około tysiąca hektarów w sąsiedztwie kombinatu hutniczego. Krakowski projekt wpisuje się więc idealnie w nową strategię rządu.

Drugim ważnym priorytetem będą inteligentne inwestycje. Chodzi o preferowanie wydatków na innowacyjne projekty, dzięki którym nowoczesne technologie będą wdrażane w polskim przemyśle. - Dziś w Polsce, także w Krakowie, rodzi się wiele pomysłów, ale ich autorzy szukają kapitału za __granicą - mówi minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Jego zdaniem zatrzymać ten trend może zobowiązanie państwowych firm i spółek do inwestowania 1 proc. dochodów w badania i rozwój oraz tworzenie przez nich miejsc dla małych firm dopiero rozpoczynających działalność w dziedzinie wysokich technologii.

Plan Morawieckiego ma też wskazać obszary, w jakich powinny rozwijać się regiony. Ministerstwo Rozwoju opracuje mapę potencjału gospodarczego, a Ministerstwo Nauki - potencjału naukowego. Tam, gdzie wskazania gospodarcze pokryją się z zapleczem naukowym, tam dojdzie do koncentracji środków publicznych na inwestycje.

Według ministra Gowina konieczna jest węższa niż do tej pory specjalizacja. W Małopolsce kilka lat temu wskazano 10 nowoczesnych technologii i one zostały uznane za priorytetowe przy dzieleniu unijnych dotacji będących w dyspozycji marszałka województwa.

- Tych specjalizacji jest za __dużo - mówi Wojciech Przybylski, obecny prezes Krakowskiego Parku Technologicznego, zarządzającego specjalną strefą ekonomiczną, ale też wspierającego rozwój nowoczesnej gospodarki. Według prezesa KPT trzeba postawić na te dziedziny, które już świetnie się rozwijają, a więc przemysł chemiczny, aplikacje teleinformatyczne czy biotechnologię.

Jacek Krupa, marszałek województwa małopolskiego, zaznacza, że Ministerstwo Rozwoju nie może ingerować w samodzielność regionów. - Gdyby wyznaczono nam obszary rozwoju, to byłoby zaprzeczenie samorządności. Na takie zmiany jest też za późno, bo Regionalny Program Operacyjny jest gotowy, został zatwierdzony przez Komisję Europejską i __zaczynamy dzielenie pieniędzy - podkreśla marszałek. Według niego rząd może wyznaczyć nowe priorytety, ale wtedy może to być dodatkowe wsparcie dla projektów już zaakceptowanych w Małopolsce. Do tych wymienionych przez prezesa KPT dodałby jeszcze budownictwo energooszczędne. Przy rządowym założeniu ograniczenia zużycia energii, jest szansa, że i ono wpisze się w plan Morawieckiego.

Dla ministra Gowina są jeszcze dwie dziedziny, które mogą być kołem zamachowym małopolskiej gospodarki - to przemysł meblowy i spożywczy. Ale wsparcie ma trafiać głównie do polskich firm, bo plan ministra Morawieckiego stawia właśnie na ich rozwój. To tam będą trafiać pieniądze na badania i rozwój, to takie firmy mogą liczyć na wsparcie przy promocji poza granicami Polski.