MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak dobrze przygotować dom do zimy?

Iwona Grek
Część prac, jak na przykład oczyszczenie rynny z liści, niestety, musimy wykonać ręcznie
Część prac, jak na przykład oczyszczenie rynny z liści, niestety, musimy wykonać ręcznie Fot. archiwum
Porady. Odpowiednie zabezpieczenie przed zimą dachu, ogrodu oraz nawierzchni wokół domu to zadanie na najbliższe dni. Usuńmy liście, sprawdźmy i oczyśćmy rynny, uszczelnijmy obróbki blacharskie. Pracy czeka nas co niemiara.

Przygotowując dom i jego otoczenie do zimy przeważnie zaczynamy od ogrodu. Znajdujące się w nim rośliny, sprzęty służące nam latem staramy się zabezpieczyć przed mroźną, nieprzyjazną pogodą, zagrabiamy też pokrywające trawnik liście. Niestety, bardzo często zapominamy o ścieżkach.

Kostka brukowa
To jeden z niewielu materiałów wykończeniowych, który świetnie sprawdza się w mroźnych klimatach, jednak również w jej przypadku wymagane są odpowiednie przygotowania do zimowego sezonu.

Niezmiernie ważne jest, szczególnie późną jesienią, wykonywanie codziennych czynności pielęgnacyjnych, takich jak systematyczne usuwanie liści, piasku i śmieci, które w przypadku nagłych opadów będą zalegać, tworząc śliską, sprzyjającą upadkom powierzchnię oraz środowisko dogodne dla rozwoju mikroorganizmów. Dobrze jest również przed pierwszymi mrozami dokładnie umyć całą nawierzchnię, usuwając wszelkie plamy i zanieczyszczenia.

Oprócz usunięcia zanieczyszczeń z wierzchniej warstwy kostki brukowej, należy również zadbać o pozbycie się chwastów znajdujących się w szczelinach pomiędzy poszczególnymi elementami oraz o późniejsze uzupełnienie ewentualnych ubytków piaskiem. Zaniedbanie tej czynności może doprowadzić do gromadzenia się wody pomiędzy kostkami, która po zamarznięciu, zwiększając swoją objętość, spowoduje uszkodzenia. Tak przygotowaną kostkę dobrze jest pokryć specjalnym impregnatem, który zabezpieczy ją przed nadmiernym wchłanianiem wody.

Pamiętaj o bramie
Sposób na to, by brama wjazdowa działała niezawodnie również zimą, jest prosty: należy ją dobrze wypoziomować, aby otwierała się i zamykała luźno, bez tarcia (uwaga - to już ostatni dzwonek, by naoliwić zawiasy!). Źle wypoziomowana, może się zatrzeć i uszkodzić. Przy obniżonej temperaturze bramy i tak chodzą trochę ciężej. Przy bramach przesuwnych (szczególnie automatycznych) trzeba na bieżąco odgarniać śnieg z toru jazdy bramy: przesuwając go bramą, można ją zniekształcić. Ryzykujemy również i tym, że może się spalić napęd automatyki.

Przygotuj narzędzia
Choć nikt nie myśli jeszcze o śniegu, warto już teraz pomyśleć o zgromadzeniu narzędzi do jego usuwania. Dotyczy to m.in. właścicieli domów jednorodzinnych: na nich ciąży obowiązek utrzymania porządku na położonym przed posesjami chodniku oraz usuwania niebezpiecznych sopli lodu z dachu. Kolejnym etapem przygotowań do zimy jest sprawdzenie stanu samego dachu. Tu ostrożności nigdy za wiele - najlepiej, by zrobiła to fachowa ekipa dekarska.

Źle rozumiana oszczędność drogo kosztuje

Stan komina to ważna sprawa. W budynkach wielorodzinnych jak i jednorodzinnych, paradoksalnie, by oszczędzać, trzeba mądrze grzać. Często w ramach oszczędzania lokatorzy przykręcają zawory np. w kuchni, w której się gotuje i piecze, dzięki czemu utrzymuje się odpowiednią temperaturę. Nie można jednak tego robić, opuszczając mieszkanie na dłuższy czas. Warto zamontować na wszystkich grzejnikach zawory termostatyczne, które zapewnią automatyczne utrzymywanie minimalnej temperatury w pomieszczeniach i zapobiegną uszkodzeniu instalacji.
Czasami również w niektórych pokojach, np. sypialniach, grzejemy minimalnie. To akurat jest dla naszego zdrowia korzystne (byle nie przesadzać), natomiast dla zdrowia budynku już nie. Trzeba przynajmniej co jakiś czas grzać sypialnię i systematycznie wietrzyć wszystkie pomieszczenia w domu! Wymiana powietrza jest bowiem konieczna, by gromadząca się w pomieszczeniach wilgoć nie skraplała na ścianach, co prowadzi do ich zawilgocenia, rozwoju pleśni i grzyba. Ważna jest także sprawna wentylacja w łazience i kuchni.

Przede wszystkim potrzebna jest sprawna wentylacja
W budynkach wielorodzinnych zarządcy wspólnot czy administracje spółdzielcze odpowiadają za sprawną wentylację. W domach jednorodzinnych trzeba samemu zadbać o kontrolę kominów, którą przeprowadzają kominiarze podczas obowiązkowego przeglądu. Nieprawidłowości związane z utrzymaniem kominów są główną przyczyną pożarów domów w czasie zimy.
Przykładowo, nie usunięcie przed grzaniem sadzy może mieć katastrofalne skutki. Nieczyszczony komin może doprowadzić do jej zapalenia, a w konsekwencji do pożaru. Przegląd przewodów dymowych i wentylacyjnych zgodnie z obowiązującym prawem powinien być przeprowadzony co najmniej raz w roku przez mistrza kominiarskiego i potwierdzony odpowiednim protokołem.
Jeżeli więc ogrzewamy dom czy mieszkanie indywidualnie, piecem na paliwo stałe, płynne lub gaz, powinniśmy przed zimą dokonać przeglądu kominiarskiego oraz oczyścić kanały spalinowe, jeżeli jeszcze tego nie zrobiliśmy. Odpowiedni przepływ powietrza i spalin w kominie nie tylko zwiększy nasze bezpieczeństwo, ale też poprawi efektywność pracy urządzeń grzewczych, co będzie miało wpływ na oszczędniejsze zużycie materiałów opałowych i w stan domowego budżetu.

Jak czyścić systemy rynnowe?

Ujście wody. Przed zbliżającym się okresem jesienno-zimowym warto sprawdzić stan orynnowania. Ma to decydujące znaczenie dla dobrego funkcjonowania systemu. A od tego zależy bezpieczeństwo naszego domu. Konsekwencją zaniedbań są malownicze, ale niebezpieczne sople, zwisające z krawędzi dachów. Taka troska się opłaci: pozwoli uniknąć zbędnych nakładów finansowych związanych np. z naprawą uszkodzonej elewacji i zamawianiem ekipy do usuwania sopli. W budynkach usytuowanych przy ulicach, chodnikach stanowią one zagrożenie dla przechodniów.

Czy musimy wzywać fachowców (i płacić im)?
Nie ulega wątpliwości, że dobrze byłoby wyczyścić i sprawdzić rynny już teraz, przed jesiennymi deszczami. Mogą w nich zalegać zanieczyszczenia, takie jak igliwie, szyszki czy błoto albo liście blokujące ujście wody.
Przy gwałtownych opadach może to doprowadzić do przelewania się wody przez krawędź rynny i zalewania ścian. Natomiast gdy przyjdą mrozy, efektem zaniedbania będzie zaleganie zmarzliny i śniegu w rynnach. Największym zagrożeniem dla drożności systemu rynnowego są spadające jesienią z drzew liście: na razie dopiero się złocą i pod drzewami widać pojedyncze sztuki. Gdy zacznie się masowe gubienie liści przez drzewa - mogą one nie tylko utrudnić zbieranie wody przez rynny, ale nawet zatkać rury spustowe. Czekać czy czyścić? Warto przeprowadzić teraz konserwację rynien, a jednocześnie zainstalować na nich zabezpieczenia.
Rynny najpierw czyścimy przy pomocy miękkiej szczotki. Nie używamy drucianej, bo może ona uszkodzić lub porysować rynny. Kolejnym krokiem jest ich oczyszczenie wodą przy pomocy węża ogrodowego lub bardziej skutecznej myjki ciśnieniowej. To będzie jednocześnie test szczelności. Gdy zauważymy ewentualnie ubytki, trzeba zaimpregnować je specjalnymi preparatami, polecanymi przez producentów rynien. Są to uszczelniacze kauczukowe, bitumiczne lub silikonowe. Natomiast w walce z liśćmi pomogą nam specjalne ochronne siatki.

Zagrożeniem dla rynien jest śnieg
Osuwanie się po połaci takiej śnieżnej czapy może doprowadzić do oberwania rynny. Sposobem na zabezpieczenie są płotki i belki przeciwśniegowe. Natomiast zamarzaniu wody w rynnach możemy przeciwdziałać sprawdzoną metodą przez montowanie elektrycznych kabli grzewczych. Wówczas będziemy spokojni o nasze rynny nawet podczas dużych mrozów.

Iwona Grek

Możemy samodzielnie zabezpieczyć dach

Przygotuj się na srogą zimę
Kolejnym etapem przygotowań do zimy jest sprawdzenie stanu samego dachu. Ostrożności nigdy za wiele - najlepiej, by zrobiła to fachowa ekipa dekarska. Jeżeli jednak nie zdecydujemy się na jej wezwanie, trzeba samemu wdrapać się na dach i dokładnie sprawdzić nie tylko stan pokrycia (np. dachówek, które wiatr mógł poprzesuwać lub nawet postrącać). Trzeba sprawdzić wszystkie elementy i zabezpieczyć nieszczelności nie tylko na dachu, ale także wokół kołnierzy okien dachowych, obróbek i parapetów dekarskich, styku blachy z drewnem, murem i blachą oraz rynien.
Trzeba dokonać dokładnego przeglądu, gdyż nawet o drobnych nieszczelnościach czy uszkodzeniach na naszych dachach przekonujemy się zazwyczaj w okresie jesiennych, ulewnych deszczy. Nie wolno odkładać ich usuwania na później: czekając do wiosny, możemy narazić się na poważne koszty związane z uszkodzeniami konstrukcji dachu.

Samodzielnie tylko niewielkie naprawy
W przypadku niewielkich nieszczelności możemy dokonać drobnych napraw samodzielnie, pod warunkiem zadbania o bezpieczeństwo osoby wykonującej pracę. Na rynku nie brakuje specjalistycznych preparatów, które umożliwiają takie awaryjne naprawy. Są to uszczelniacze dekarskie. Przy wyborze trzeba zwracać uwagę na kilka cech produktu.

Przyczepność do podłoża
uniwersalne pasują do większości powierzchni stosowanych w budownictwie, np. papy, asfaltu, betonu, ceramiki, metalu, szkła, kamienia, drewna i tworzyw sztucznych. Dzięki temu mogą być zastosowane we wszystkich newralgicznych miejscach na dachu, bez dodatkowych podkładów, np. folii itp.
Warunki zewnętrzne: wybierz preparat, który może być stosowany na wilgotnych powierzchniach, a nawet pod wodą.
Istotne znaczenie ma również temperatura, w jakiej możemy się posługiwać uszczelniaczem. Najlepiej gdyby dopuszczana przez producenta temperatura powietrza była nieznacznie niższa niż 0 stopni, co oznacza, że w wyjątkowych sytuacjach może być zastosowany także zimą.

Ważna jest estetyka
Aby nie psuć estetyki, musimy dobrać kolor uszczelniacza do koloru pokrycia. Większość preparatów jest dostępna w „typowych” dekarskich kolorach - czerwonym i brązowym, a także w wersji przezroczystej, którą po utwardzeniu można pomalować farbą na dowolny kolor.

Iwona Grek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski