Marek Kęskrawiec: MULTIKULTI
Jej przydomek "Żelazna Dama” kojarzy się naszym rodakom zdecydowanie bardziej z oporem wobec Sowietów niż z radykalną rozprawą z brytyjskimi górnikami, stojącymi w poprzek liberalnym reformom wolnorynkowym. Pewnie dlatego w wychwalaniu spuścizny Thatcher przoduje u nas koalicja, którą gdzie indziej określono by jako egzotyczną, może nawet absurdalną. Są wśród apologetów zarówno najbogatsi przedsiębiorcy, jak i skłóceni z nimi prawicowi działacze partyjni oraz związkowcy.
Jestem ciekawy, co ci ostatni powiedzieliby, gdyby Thatcher nagle ożyła i zabrała się za restrukturyzację polskiego górnictwa. Od lat terroryzowanego przez związkowców, z ich ciepłymi, dobrze opłacanymi posadkami oraz niechęcią do jakichkolwiek reform, przez co taniej jest nam dziś sprowadzać węgiel z Australii niż ze Śląska.
Wspomniany na wstępie Ronald Reagan jest jeszcze lepszym przykładem. Dla Polaków sprawa jest oczywista. Reaganowski wyścig technologiczno- -zbrojeniowy doprowadził ZSRR do zadyszki i radykalnie przyspieszył jego upadek. Dzięki temu Europa mogła wyzwolić się spod diabelskiego jarzma. A teraz powiedzmy to samo mieszkańcom Chile, Argentyny, Panamy, Nikaragui, Wenezueli, Ekwadoru, Boliwii. Dla wielu tamtejszych obywateli Reagan jest symbolem wsparcia dla systemu, który w imię słusznego strachu przed komunizmem godził się na morderstwa i gwałty junt wojskowych, nie mające nic wspólnego z pięknymi ideami wolności i demokracji, niesionymi na sztandarach Zachodu.
Czarno-biały świat nie jest piękny. Pamiętajmy więc o wsparciu Margaret Thatcher dla Solidarności, ale nie zapominajmy, dlaczego tłumy ludzi wychodziły protestować przeciwko niej na ulice Glasgow, Brixton i Bristolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?