Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Andrzej S. stracił polskie obywatelstwo

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne) fot. Andrzej Banaś
Kontrowersje. Jeżeli dowód osobisty i paszport stracą ważność, urzędnik wydający nowe dokumenty ma prawo wymagać potwierdzenia... obywatelstwa.

Andrzej Steckiw, prezes jednej z krakowskich spółek, zorientował się, że jego dowód osobisty jest nieważny, przy okazji podpisywania kolejnej umowy związanej z jego służbowymi obowiązkami. Z wnioskiem o wydanie nowego zgłosił się do Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa. Wydawało mu się, że to formalność. Tymczasem urzędnicy odkryli, że ma nieważny także paszport i zażądali, by najpierw potwierdził, że nadal… jest Polakiem.

- Znajomi dzwonią do mnie i pytają, co złego zrobiłem, że ktoś pozbawił mnie polskiego obywatelstwa. Nie mam zamiaru udowadniać, że nie jestem Chińczykiem - oburza się krakowianin.

Wniosek o potwierdzenie posiadania polskiego obywatelstwa Steckiw ma złożyć w krakowskim Urzędzie Wojewódzkim. Formularz liczy łącznie 12 stron! Oprócz pytań o podstawowe dane osobowe zawiera również rubryki przeznaczone na życiorysy rodziców, dziadków oraz dalszych krewnych. Wyspowiadać należy się m.in. z miejsc zamieszkania i zatrudnienia członków rodziny oraz posiadanych przez nich obywatelstw.

- Kto normalny pamięta fakty z życia swojej babki? - denerwuje się Andrzej Steckiw. - Chciałem przedstawić w magistracie akt urodzenia, nadania mi numeru PESEL, również akt rozwodu, ale urzędnicy nie chcieli nawet na nie spojrzeć.

Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie wojewódzkim, cała procedura oceny tego rodzaju wniosków, weryfikowania podanych informacji i wydawania decyzji przez upoważnionego do tego wojewodę trwa około miesiąca. Formularz należy wypełnić w całości, chociaż urzędnicy dopuszczają, że pewnych szczegółów można po prostu nie znać. W takim przypadku należy to wyraźnie zaznaczyć.

Steckiw zarzeka się, że 12-stronicowego formularza na pewno nie wypełni. W praktyce może się jednak okazać, że bez decyzji wojewody nowego dowodu osobistego nie otrzyma wcale. Do jej dostarczenia w oficjalnym piśmie został wezwany przez kierownictwo Referatu Ewidencji Ludności i Dowodów Osobistych Urzędu Miasta Krakowa. Żądanie nie jest bezpodstawne, bo w przypadku wątpliwości dotyczących obywatelstwa urzędnicy mają prawo domagać się jego oficjalnego potwierdzenia.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami tożsamość osoby, która ubiega się o nowy dowód osobisty, ustala się na podstawie dotychczasowego dowodu lub ważnego paszportu. Regulacje w tej kwestii określa Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z 29 stycznia 2015 r. Jeżeli pojawią się wątpliwości dotyczące obywatelstwa, urzędnik ma prawo zażądać potwierdzenia jego posiadania (paragraf 10, punkt 2 rozporządzenia). Za takie potwierdzenie ustawa uznaje decyzję wydaną przez wojewodę właściwego dla miejsca zamieszkania.

Zdaniem urzędników UMK w przypadku Steckiwa istnieje prawdopodobieństwo, że od momentu wydania ostatnich dokumentów tożsamości przestał być polskim obywatelem. Obecnie nie dysponuje on bowiem żadnym aktualnym dokumentem, który posiadanie obywatelstwa mógłby potwierdzić.

Kiedy krakowianin zgłosił się do urzędu miasta po nowy dowód osobisty, miał również nieaktualny od ponad dwóch lat paszport. Co więcej, już w urzędzie okazało się, że data ważności dowodu tożsamości nie minęła kilka miesięcy temu, ale dokument został unieważniony już w 2011 roku. Przed pięcioma laty Steckiw został wymeldowany ze swojego stałego miejsca zamieszkania na terenie Krakowa i miał obowiązek zgłosić się po wydanie dokumentu z aktualnymi danymi, czego nie był świadomy. W 2011 roku, na mocy starej ustawy, nieaktualne dane zawarte w dowodzie osobistym stanowiły bowiem przesłankę do jego unieważnienia z urzędu.

- W przypadku wątpliwości, czy dana osoba nadal jest obywatelem Polski, żaden urzędnik nie zdecyduje się na wydanie nowego dokumentu. Grożą za to konsekwencje dyscyplinarne i odpowiedzialność karna - tłumaczy Anna Broś -Milc, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Administracyjnych krakowskiego magistratu.

Zdaniem Steckiwa działanie urzędników ma na celu jedynie utrudnienie mu otrzymania dokumentu, który ma obowiązek posiadać. W normalnym trybie wyrobienie nowego dowodu osobistego zajęłoby ok. dwóch tygodni, tymczasem przedsiębiorca stara się o ten dokument już blisko miesiąc.

Krakowianin zapewnia, że nigdy polskiego obywatelstwa się nie zrzekał, nie ubiegał się również o przyznanie obywatelstwa żadnego innego kraju. Wobec bezzasadnych jego zdaniem roszczeń urzędników nie zamierza pozostać obojętnym. - Jeżeli nie otrzymam tego dowodu bez wypełniania dodatkowych wniosków, mam zamiar oskarżyć urzędników o naruszenie dóbr osobistych i straty biznesowe, które ponoszę każdego dnia. Bez aktualnego dokumentu nie jestem w stanie wykonywać swojej pracy - deklaruje.

">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski