Irackie wojsko odbiło Ramadi

- Kompleks jest pod naszą pełną kontrolą, nigdzie nie ma tu wojowników ISIS - powiedział Agencji Reutera Sabah al-Nu-mani, rzecznik armii Iraku. Iraccy żołnierze opanowali budynki rządowe w centralnej części Ramadi w niedzielę. - Przejęcie kontroli nad kompleksem oznacza, że ISIS zostało pokonane. Następny krok to oczyszczenie ich enklaw, które mogą znajdować się zarówno tu, jak i w innych częściach miasta - dodał rzecznik. W poniedziałkowe południe Al-Numani potwierdził, że miasto i jego okolice zostały całkowicie oczyszczone z bojowników Państwa Islamskiego.

Zacięte walki o Ramadi trwały od ubiegłego wtorku, chociaż próby jego odbicia rozpoczęły się już w listopadzie. Miasto najpierw zostało otoczone, a pozostający w nim islamiści w liczbie około 400 zostali odcięci od posiłków z zewnątrz. Kilka dni temu żołnierze zaczęli „oczyszczać” osiedle po osiedlu, by w końcu całkowicie zlikwidować oddziały bojowników. Dotychczas siły rządowe nie odnosiły w tej okolicy sukcesów.

Ramadi, położone około 90 km na zachód od Bagdadu, zostało zdobyte przez ISIS w maju, co zostało uznane za upokarzającą porażkę sił rządowych. Teraz międzynarodowe media podkreślają, że odbicie miasta to największe zwycięstwo irackich żołnierzy nad Państwem Islamskim od 2014 r. Co istotne, zostało ono odniesione bez pomocy sunnickich partyzantów, którzy jednak wraz z krajowym wojskiem i policją utworzą garnizony broniące miasta przed kontrofensywą ISIS.

Państwo Islamskie utworzyło kalifat na zdobytych terytoriach Iraku i sąsiedniej Syrii. Tydzień temu analitycy z amerykańskiego IHS opublikowali raport, z którego wynika, że od 1 stycznia do 14 grudnia tego roku powierzchnia kalifatu zmniejszyła się o 14 proc., czyli aż o 12,8 tys. km kw. Obecnie wynosi 78 tys. km kw.

W rękach Państwa Islamskiego wciąż pozostają m.in. Al-Falludża i Mosul w Iraku oraz Palmira w Syrii. Jak informują irackie źródła rządowe, następnym celem po odzyskaniu Ramadi będzie właśnie odbicie Mosulu.

Miasto, które przed wybuchem konfliktu liczyło dwa miliony mieszkańców, to centrum najgęściej zaludnionego terenu pozostającego we władaniu ISIS. Reuters podkreśla, że jego odbicie może złamać siłę Państwa Islamskiego w tym regionie i pozbawi je poważnego źródła dochodów, jakim są zyski ze sprzedaży ropy naftowej i pieniądze ściągane od mieszkańców.