Inwestycje z poślizgiem

Czy Mittal Steel Poland ogłosi dzisiaj rozpoczęcie budowy walcowni gorącej blach w Krakowie?

Dzisiaj Solidarność '80 z dawnej Huty im. Sendzimira zadecyduje o ewentualnym rozpoczęciu kolejnej protestacyjnej głodówki - tym razem żądając natychmiastowego rozpoczęcia w Krakowie modernizacji starej bądź budowy nowej walcowni gorącej blach.

   Związkowcy z "osiemdziesiątki" działającej w dawnym HTS (obecnie krakowski oddział Mittal Steel Poland) już kilka tygodni temu wyznaczyli ostatni dzień lutego, jako termin podjęcia przez Mittal Steel Poland decyzji o rozpoczęciu inwestycji. Jej realizacja została zapisana w umowie sprzedaży Polskich Hut Stali spółce LNM Holdings. Walcownia ma być gotowa do końca 2006 roku, a fachowcy są zgodni, że na budowę potrzeba ok. 20 miesięcy. To oznacza, że trzeba ją rozpocząć niemal natychmiast - w przeciwnym razie zapisy umowy nie zostaną dotrzymane.
   Problem polega na tym, że w umowie prywatyzacyjnej (sporządzonej m.in. w zgodzie z wynegocjowanymi przez Polskę warunkami akcesji do UE) zapisano modernizację starej walcowni, a Mittal Steel zadecydował w ub.r., że korzystniejsza będzie budowa nowej. Nie wiadomo jednak, czy na taką zmianę zgodzi się Komisja Europejska. Mittal Steel zwrócił się do polskiego rządu o renegocjację zapisów dotyczących inwestycji w hutach, a dokładniej o udzielenie zgody na zmianę w programie inwestycyjnym (zezwalającą na budowę nowej walcowni). Przygotowano nawet teren pod realizację tej inwestycji - w dawnym, wyłączonym z produkcji slabingu w krakowskiej hucie. Pojawiła się tam nawet tablica informująca o planowanej budowie, jednak do tej pory nie rozpoczęto właściwych prac - nie poinformowano nawet o wyborze głównego wykonawcy.
   Koncern IPS prowadzi rozmowy z trzema firmami branymi pod uwagę jako wykonawcy budowy walcowni gorącej - VAI Polska, Schloemann-Siemag i Danielli. Wybrany wykonawca ma korzystać z usług polskich podwykonawców - w tym spółek należących do koncernu Ispat Polska Stal. Można się spodziewać, że spośród wymienionych firm zostanie wybrany także wykonawca budowy kolejnej linii ciągłego odlewania stali - tym razem w dawnej Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej.
   Wczoraj dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że kilka dni temu w Londynie (w zarządzie całej grupy Mittal Steel) zadecydowano ostatecznie o wyborze wykonawcy dla tych dwóch inwestycji. Oficjalna informacja miałaby zostać ogłoszona dzisiaj lub w najbliższych dniach. Służby prasowe Mittal Steel Poland nie chciały jednak tego potwierdzić, choć także nie zaprzeczały.
   W jaki sposób polski rząd mógłby wpłynąć na Mittal Steel Poland, aby planowane inwestycje zostały zrealizowane? Skarb państwa wciąż posiada mniejszościowy pakiet akcji MSP, a poza tym w umowie prywatyzacyjnej (jej szczegóły są poufne) zapisano tzw. zastaw na akcjach spółki. Najważniejsze jednak jest to, że w razie opóźnień w programie inwestycyjnym Unia Europejska może zażądać zwrotu udzielonej do tej pory polskim hutom tzw. pomocy publicznej. To kwota bardzo duża, bo przekraczająca 2 mld zł (została wykorzystana m.in. na redukcję zadłużenia PHS). Wiadomo, że w razie takiego żądania ze strony UE pieniądze będzie musiał zwrócić inwestor.
(DER)

Mittal Steel Poland zobowiĄzaŁ siĘ m.in. do:

   - budowy w Hucie Katowice maszyny COS przeznaczonej do odlewania wlewków płaskich i prostokątnych;
   - modernizacji walcowni gorącej blach w Hucie Sendzimira;
   - modernizacji walcowni walcówki stali jakościowych w Hucie Cedler;
   - budowy linii powlekania blach w Hucie Florian.