MKTG SR - pasek na kartach artykułów

II liga mężczyzn

Redakcja
Krakowska Akademia Wanda Instal - Wawel AGH Kraków 3-0 (25-21, 25-18, 25-22)

Siatkówka

Wanda: Blachura, Tepling, Syguła, Pić, Soroka, Dzierwa, Mrozowski (libero) oraz Rutkowski, Szczepanik, Bławat, Galiński, Poprawa.

Wawel: Klimczak, Munik, Cul, Kowalski, Kowalewski, Janas, Matyja (libero) oraz Siemiński, Ścisłowicz, Moskała, Księżny, Błoński.

W pojedynku lidera z ostatnią w tabeli drużyną emocji nie zabrakło. Gdy wydawało się, że gospodarze mają wszystko pod kontrolą, goście odrabiali kilkupunktową stratę. W pierwszym secie z 19-14 zrobiło się 20-19, ale skuteczne bloki duetu Tepling - Syguła dały wygraną miejscowym. W drugiej partii wrażeń było nieco mniej. Ze stanu 7-3 Wawel doprowadził do remisu 11-11. Po chwili ofiarną obroną popisał się libero gospodarzy Mrozowski, a następnie po bloku Wandy było 14-12 i miejscowi skutecznie odskoczyli.

W trzeciej części to goście przejęli w połowie inicjatywę. Zaczęła im wychodzić ryzykowna zagrywka, po kolejnych dwóch asach Kowalskiego, a także jednym Ścisłowicza, wynik brzmiał 13-17. Cichym bohaterem gospodarzy ponownie został Mrozowski. Wykazał się refleksem, podbijając piłkę w trudnej sytuacji, co po chwili spożytkował atakiem z drugiej linii Soroka, zmniejszając dystans do 2 punktów (17-19). Wanda szybko wyrównała (20-20), po czym błysnął rezerwowy Galiński. Najpierw zdobył atakiem punkt, a następnie tak serwował, że gospodarze zdążyli dwukrotnie ustawić potrójny blok (23-20) i losy meczu się rozstrzygnęły.

ARTUR BOGACKI

Czarni Radom - Kęczanin Kęty 2-3 (25-19, 20-25, 25-19, 19-25, 12-15)

Kęczanin: Kapuśniak, Błasiak, Guzdek, Szpyrka, Kubica, Biegun, Auguścik (libero) oraz Mamica, Gawina, Faron.

Kęczanom do zakwalifikowania się do play-off brakowało jednego seta i zadanie wykonali w drugiej odsłonie pojedynku. - Cieszę się, że na zakończenie części zasadniczej udało nam się wygrać po dogrywce, i to na wyjeździe, za siódmym podejściem w tym sezonie - powiedział Marek Błasiak, trener Kęczanina.

(ZAB)

AZS Politechnika Krakowska - STS Skarżysko-Kamienna 3-1 (25-19, 25-23, 31-33, 26-24)

Politechnika: Adamski, Boruc, Polak, Łaba, Typel, Laskowski, Kapitański (libero) oraz Kuźdub, Dolecki.

Wynik pierwszych dwóch setów, wygranych przez Politechnikę, był zaskakujący, bowiem to STS walczyło do play-off. Najciekawsza była trzecia partia, a szczególnie jej końcówka. W niej kolejne meczbole mieli krakowianie, ale długo brakowało właściwego wykończenia. Przyjezdni rzadziej mieli okazję przechylenia szali na swoją korzyść, lecz nie potrzebowali wielu szans, żeby w końcu jedną z nich wykorzystać.

W ostatniej części sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Najpierw prowadziła Politechnika, później STS, by gra się toczyła punkt za punkt. Z tego impasu wyjście znalazł Łaba, który kolejnymi atakami dał gospodarzom prowadzenie 22-20. Za chwilę po skutecznym bloku "inżynierów" było 23-20. Emocje się jednak nie skończyły i goście zdołali odrobić tę stratę. Ich zapędy jednak uspokoił asem serwisowym Typel, który tym sposobem zakończył seta i mecz.

Michał Lipka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski