Pomarańcza MUKS Poznań - AZS Politechnika Korona Kraków 65:51 (25:16, 10:9, 13:15, 17:11)
Punkty dla AZS PK: Rafałowicz 14, Krzywoń 11, Krawiec 9, Protasiewicz 5, Homoncik 4, Witkowska 4, Ciężadło 3, Grabska 1.
W Poznaniu zawsze gra się ciężko i lider z Krakowa się o tym przekonał. W pierwszej kwarcie podopiecznym Wojciecha Radzikowskiego dała się we znaki zwłaszcza doświadczona Katarzyna Bednarczyk, która zdobyła 10 punktów i zebrała pięć piłek.
Krakowianki grały przeciętnie, w 13 min po rzucie Witkowskiej zmniejszyły straty, ale gospodynie prowadziły 30:17. Potem nastąpił dobry okres gry AZS PK i po zdobyciu siedmiu punktów z rzędu MUKS prowadził różnicą pięciu „oczek”.
Po trzeciej kwarcie można było mieć nadzieję na korzystny wynik ekipy z Krakowa, w czwartej popisowo zagrały miejscowe i krakowianki musiały przełknąć gorycz porażki.
- Nie ma co ukrywać, byliśmy słabszym zespołem. Rywalki były przygotowane na nasze ataki, zagrały dobrze i wygrwały - mówi trener AZS PK Wojciech Radzikowski. - Gdy tylko zbliżaliśmy się na kilka punktów, gospodynie trafiały za trzy punkty. Trochę słabiej zagrały nasze młode rozgrywające Alicja Grabska i Kamila Ciężadło, które zderzyły się z silniejszymi rywalkami. Jedynie Agata Rafałowicz zagrała na swoim poziomie, ale to było za mało na poznanianki - dodaje szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?