Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Kompleks trwa. Re-Plast Unia Oświęcim przegrała z JKH Jastrzębie

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Ekstraklasa hokejowa. Re-Plast Unia Oświęcim przegrała z JKH GKS Jastrzębie 1:2. Oświęcimianie znowu zawiedli strzelecko.
Ekstraklasa hokejowa. Re-Plast Unia Oświęcim przegrała z JKH GKS Jastrzębie 1:2. Oświęcimianie znowu zawiedli strzelecko. Fot. Jerzy Zaborski
W starciu czołowych ekip hokejowej ekstraklasy Re-Plast Unia Oświęcim po raz drugi w tym sezonie przegrała z JKH GKS Jastrzębie, tym razem przed własną publicznością. Jastrzębski kompleks oświęcimian wciąż trwa. Poza tym, oświęcimianie po raz drugi z rzędu przegrali u siebie po dogrywce.

Detale. To słowo klucz w meczach zespołów ze ścisłej czołówki hokejowej ekstraklasy. W premierowej odsłonie tym detalem była umiejętność wykorzystania błędów rywali. Pierwszy trafił się miejscowym, przy wyprowadzaniu akcji ofensywnej. Kontra gości zakończyła się strzałem z bliska Artema Iossafova.

Oświęcimianie nie potrafili wykorzystać błędu jastrzębian. Wywalczony w ich tercji obronnej krążek przez Dominika Raszkę i zagranie na lewo do Jakuba Wanackiego skończyło się uderzeniem z bliska przez tego drugiego w Ondreja Raszkę (10 min).

Potem kibice byli świadkami grzechu głównego oświęcimian, czyli rażącej nieskuteczności. Aleksiej Trandin trafił w słupek, ale to można było jeszcze starać się wytłumaczyć zamieszaniem po wygraniu bulika. Jednak to, jak Sebastian Kowalówka, stojąc przed polem brakowym i - mając przed sobą niemal całą pustą bramkę - trafił w słupek, pozostanie jego tajemnicą!

Po zmianie stron oświęcimianie zagrali bardziej agresywnie, starając się narzucić swoje warunki. Jednak czystych okazji bramkowych było niewiele. Najlepszą miał Dariusz Wanat, przykładając kij do zagranego wzdłuż brami krążka przez Martina Przygodzkiego. Ondrej Raszka był jednak czujny.

Miejscowi zmarnowali w drugiej części dwie przewagi liczebne, bo wyrównanie padło już po powrocie z ławki kar Heinricha Jabornika. Gregor Koblar przymierzył w „okienko” i tym razem Ondrej Raszka skapitulował.

W trzeciej odsłonie kibice byli świadkami boju i wymiany ciosów. Z jednej strony niewiele od szczęścia zabrakło Łukaszowi Nalewajce, a po chwili miejscowi oczekiwali rzutu karnego po faulu na Sebastianie Kowalówce.

Jastrzębianie po raz pierwszy zagrali w przewadze. Na 30 s przed jej zakończeniem trener Robert Kalaber poprosił o czas, starając się podpowiedzieć swoim zawodnikom jak zdobyć – być może – decydującą bramkę. Jednak wspaniale spisał się Clarke Saunders.

Goście lepiej taktycznie rozegrali dogrywkę, wpuszczając szybkich zawodników przy grze trzech na trzech. Jastrzębianie rozmontowali oświęcimską defensywę, trafiając „do pustaka”. Oświęcimianie reklamowali faul przy wyprowadzaniu akcji przez jastrzębian.

- Nastawiliśmy się na ciężki mecz, mając świadomość klasy rywala i frekwencję w oświęcimskiej hali, więc kibice byli dodatkowym atutem oświęcimian. Może nie zagraliśmy rewelacyjnie, ale byliśmy skuteczniejsi. Cieszą mnie wyszarpane dwa punkty – powiedział Robert Kalaber, trener jastrzębian.

- Zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Zasłużyliśmy na więcej niż jeden punkt. W tym meczu zdecydowały detale. Jastrzębie jest najciężej pracującym zespołem w lidze – powiedział Nik Zupanicić, trener oświęcimian.

Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 1:2 po dogrywce (0:1, 1:0, 0:0, dog.0:1).
Bramki:
0:1 Iossafov (Rothla) 5, 1:1 Koblar (Pretnar, Themar) 39, 1:2 Paś (Urbanowicz) 62.

Re-Plast Unia: Saunders – Pretnar, Wanacki; Themar, Kalan, Koblar – Bezuszka, Luza; Przygodzki, Trandin, S. Kowalówka – Zatko, P. Noworyta; Malicki, Wanat, Protasenja; M. Noworyta; D. Raszka, Krzemień, Prusak.

JKH Jastrzębie: O. Raszka – Kostek, Jass; Urbanowicz, Paś, Sawicki – Górny, Jabornik; Kasperlik, Rothla, Iossafov, Michałowski, Gimiński; Sołtys, Paś, Ł. Nalewajka – Radzieńczuk, Matusik; R. Nalewajka, Kulas, Pelaczyk.

Sędziowali: Tomasz Radzik (Krynica) i Mirosław Cybuch (Sanok). Kary: 4 – 8 minut. Widzów: 2000.

Inne mecze: Lotos PKH Gdańsk – Energa Toruń 2:3 po rzutach karnych, Naprzód Janów – GKS Katowice 0:6, Zagłębie Sosnowiec – KH Podhale Nowy Targ 2:3 po dogrywce, Comarch Cracovia – Kadra PZHL U-23 przełożony na 23 października. Zaległy: GKS Tychy – Kadra PZHL U-23 14:1.

TABELKA:

1.JKH GKS Jastrzębie102542-19
2.GKS Tychy102457-20
3.Re-Plast Unia Oświęcim122444-21
4.GKS Katowice102437-14
5.Zagłębie Sosnowiec122034-35
6.Lotos PKH Gdańsk121844-25
7.Podhale Nowy Targ101436-28
8.Energa Toruń101434-31
9.Comarch Cracovia121435-42
10.Kadra PZHL U-2311321-80
11.Naprzód Janów11010-79
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hokej. Kompleks trwa. Re-Plast Unia Oświęcim przegrała z JKH Jastrzębie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski