Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Helikoptery tylko nie w nocy

Redakcja
Lądowisko dla helikopterów w Myślenicach jest - jak twierdzą niektórzy mieszkańcy - bardzo potrzebne i dlatego powinno zostać wyremontowane oraz oświetlone. Tak, aby helikoptery mogły na nim lądować bezpiecznie również w nocy. Na razie jest to jednak niemożliwe ze względu na nieuregulowane prawo własności.

MYŚLENICE. Stare lądowisko dla śmigłowców przy "zakopiance" ma zastąpić nowe - przy szpitalu

Temat lądowiska został poruszony podczas spotkania Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego przez Małgorzatę Bajer z Wydziału Promocji i Ochrony Zdrowia w myślenickim starostwie. Przy okazji omawiania problemu związanego z odśnieżaniem okolic szpitala wspomniała ona, że ekipa, która odśnieża ten teren, zajmuje się także odśnieżaniem lądowiska.
- Uważam, że lądowisko jest Myślenicom bardzo potrzebne i że znajduje się ono w optymalnym miejscu - mówi prezes Zarządu Powiatowego ZOSP RP w Myślenicach Andrzej Burzawa. - Myśleniccy strażacy korzystali z niego wiele razy. Kiedyś dwaj młodzieńcy, którym wybujała fantazja kazała przejść przez most na Zarabiu po... barierce, wpadli do Raby i utknęli na łasze żwiru. Musieliśmy dzwonić po helikopter, który zabrał ich ze środka rzeki. Innym razem helikopter brał udział w poszukiwaniach chłopca zaginionego na Zarabiu.
Prezes Burzawa uważa jednak, że o lądowisko powinno się lepiej zadbać. - Powinno dbać się o regularne wycinanie rosnących tu krzaków i trawy. Przydałoby się także oświetlenie.
O to ostatnie postuluje również Barbara Kalinowska, mieszkanka ulicy Mickiewicza, której dom stoi dokładnie naprzeciwko miejsca, gdzie lądują helikoptery. - Często zdarza się, że helikopter musi wylądować w nocy i wówczas nieodzowne jest oświetlenie tego miejsca reflektorami samochodów. Poza tym często widuję zaparkowane na lądowisku samochody. Co robią tutaj przez noc, dlaczego tu stoją? A gdyby nagle musiał wylądować tutaj helikopter?
Wprawdzie myśleniccy strażacy nie korzystają z lądowiska, ponieważ nie mają śmigłowca, ale komendant PSP st. kpt. Sławomir Kaganek mówi, że jest umowa między Komendą Główną PSP a Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym o wzajemnej współpracy.
- Z tego co wiem, miejsce, na którym znajduje się myślenickie lądowisko wciąż nie posiada uregulowań własnościowych i z tego względu zarządca terenu nie może podjąć żadnych daleko idących działań poza doraźnym sprzątaniem i porządkowaniem lądowiska. Czynimy to od czasu do czasu, współpracując z powiatem, szpitalem i gminą. Kiedy otrzymujemy informację, że będzie lądował helikopter, udajemy się na miejsce i przygotowujemy teren, aby śmieci, puszki albo torebki plastikowe nie dostały się w łopatki śmigła i aby lądowanie było bezpieczne.
Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, dyrektor myślenickiego SP ZOZ Adam Styczeń chce wybudować nowe lądowisko dla helikopterów na terenie szpitala. - To, które istnieje przy "zakopiance", jest zbyt odległe, zaś przepisy, m.in. narzucone przez NFZ wskazują, że powinno znajdować się na terenie należącym do szpitala. Dlatego zabiegamy o to, aby nowe lądowisko powstało na tyłach budynku szpitalnego. Przygotowujemy projekt techniczny i będziemy aplikować o środki zewnętrzne na jego budowę. Chcemy, aby spełniało wszystkie wymogi, także oświetleniowe, aby helikoptery mogły lądować w nocy. Na razie staramy się partycypować w utrzymaniu porządku na istniejącym lądowisku, między innymi odśnieżając je w zimie.
Maciej Hołuj
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski