Wczoraj wieczorem nasza kadra: Krzysztof Buczkowski, Jarosław Hampel, Krzysztof Kasprzak, Janusz Kołodziej, Piotr Protasiewicz oraz trener Marek Cieślak rozpoczęła krótkie zgrupowanie (potrwa do wtorku) w ośrodku w Wysokiej Wsi koło Grunwaldu. W planach są zajęcia sportowe i rekreacyjno-lecznicze.
– Chcieliśmy, aby nasi kadrowicze pobyli trochę razem, ale też mieli okazję się wyciszyć przed sobotnim startem. Stąd pomysł na to krótkie zgrupowanie – mówi przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Piotr Szymański.
Polacy, którzy jako gospodarze mają zapewniony udział w finale, w spokoju mogą patrzeć, jak radzą sobie rywale. W pierwszym z turniejów półfinałowych, w angielskim King’s Lynn, pewnie wygrali Brytyjczycy (44 pkt), awansując do finału. Każdy z zawodników drużyny uzyskał przynajmniej 10 punktów (najwięcej, 12, miał Tai Woffinden).
Przepustkę do barażu (w czwartek w Bydgoszczy) uzyskali z 2. miejsca Amerykanie (37 pkt). Ich liderem był zawodnik tarnowskich „Jaskółek” Greg Hancock, który wywalczył 19 punktów w 6 biegach, w tym 3 jako joker. Ekipa USA niespodziewanie wyprzedziła, o jedno „oczko”, znacznie mocniejszych kadrowo Australijczyków. W tej drużynie najlepszy w Anglii okazał się Jason Doyle – 15 pkt, w tym 3 jako joker. Słabo spisał się natomiast Darcy Ward – tylko 6 punktów. Odpadli natomiast Włosi (10 pkt).
Drugi półfinał, z udziałem Szwecji, Czech, Danii i Łotwy, zaplanowano na jutro na torze w Vastervik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?