„Brązowi” po czterech kolejnych zwycięstwach doznali klęski u siebie z Motorem Lublin 0:3. Środowe spotkanie miał być okazją do rehabilitacji. Zaczęło się jednak dla nich fatalnie, gdyż w 7 minucie przegrywali 0:2.
- To był dla nas zimny prysznic. Potem jednak się zmobilizowaliśmy i odrobiliśmy straty. Zawsze gramy o __trzy punkty - zaznaczył krakowski szkoleniowiec. - W drugiej połowie mieliśmy kilka okazji do strzelania zwycięskiej bramki. Nie udało się, ale takie mecze jak z Sołą Oświęcim (w którym Garbarnia ze stanu 0:2 „wyciągnęła” na 3:2 - przyp.) i ze Spartakusem kształtują charakter zespołu.
Po absencji w czterech kolejnych spotkaniach do składu Garbarni powrócił jej najlepszy strzelec w ubiegłym sezonie, etatowy egzekutor rzutów karnych i wolnych Krzysztof Kalemba.
Trener Hajdo wcześniej podkreślał, że musi on być cierpliwy i czekać na swą szansę, bo inni środkowi obrońcy Dariusz Łukasik i Kamil Moskal spisują się dobrze, a drużyna wygrywa. Na roszadę - kosztem tego ostatniego - zdecydował się po porażce z Motorem. Nie chciał jednak oceniać występu Kalemby.
- Nie wystawiam indywidualnych cenzurek. Jestem zadowolony z postawy całego zespołu - zaznaczył szkoleniowiec.
-__ Garbarnia gra bardzo dojrzała, mądrą piłkę - chwalił ją po sobotnim, choć wysoko przegranym, meczu trener Motoru Jacek Magnuszewski, zaliczając krakowian wraz ze swoją ekipą, Stalą Rzeszów i KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski do grona drużyn o największych umiejętnościach piłkarskich w 4. grupie.
Jutro Garbarnia będzie miała okazję potwierdzić tę opinię w meczu u siebie z dziesiątym w tabeli JKS 1909 Jarosław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?