Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwóźdź do trumny SPR?

(ŻUK), (DW)
Po długiej przerwie do Olimpii Beskidu powraca Agnieszka Leśniak
Po długiej przerwie do Olimpii Beskidu powraca Agnieszka Leśniak fot. Jerzy Cebula
Superliga piłkarek ręcznych. Nowosądeczanki i olkuszanki walczą o utrzymanie.

SPR Olkusz gra dziś o godzinie 15 przedostatni mecz w sezonie we własnej hali, podejmuje Piotrcovię. Sześć punktów straty do 11. w tabeli Olimpii/Beskid wyznacza ramy tego, o co grają olkuszanki. Jedną nogą są już w I lidze, bo do zakończenia sezonu zostały tylko cztery mecze.

- Jeszcze nie dopuszczamy do siebie myśli o spadku - zachowuje urzędowy optymizm szkoleniowiec olkuszanek Anna Niewiadomska. - To jest sport i póki zachowujemy matematyczne szanse na 11. lokatę, nie odpuszczamy.

A to miejsce jest o tyle istotne, że nie powoduje spadku, tylko daje prawo gry w barażach o utrzymanie z wicemistrzem I ligi. - Ten mecz może być dla nas ostatecznym gwoździem do trumny w razie porażki, albo dodać nam wiatru w żagle - mówi Niewiadomska. - Jeśli, nie daj Boże przegramy, sytuacja będzie już klarowna. Jesteśmy świadome presji, jaka na nas ciąży, ale ona nas nie paraliżuje. Mamy kłopoty nie tyle z grą, ile ze skutecznością. W obronie poczynamy sobie nie najgorzej, ale na potęgę marnujemy sytuacje rzutowe, to spora bolączka.

Na pewno nie zagrają kontuzjowane już od dłuższego czasu Marija Serafimovska i Sabona Kobzar. Pozostałe zawodniczki są do dyspozycji trenerki.

W zdecydowanie lepszej sytuacji znajduje się inny zespół z Małopolski - Olimpia/Beskid. W fazie play-out sądeczanki pokonały na wyjeździe SPR Olkusz, by zremisować w Piotrkowie Trybunalskim z tamtejszą Piotrcovią. Zajmują w tabeli przedostatnią pozycję, ale teraz czekają je trzy spotkania przed własną publicznością. Na początek zmierzą się dziś o godz. 17 z Samborem Tczew. Podopieczne trenera Janusza Szymczyka mają z tą ekipą korztystny bilans z fazy zasadniczej; wysoko pokonały ją w Tczewie, by zremisować w Nowym Sączu.

- Po renegocjacji kontraktów dziewczyny wiedzą o co i za co grają - mówi Karol Basta, kierownik drużyny MKS. - Cel jest jasny: zespół ma zachować miejsce w superlidze bez konieczności gry w barażach z wicemistrzem I ligi. Od tego uzależnione są ewentualne przedłużenia umów z zawodniczkami. Jestem dobrej myśli, w zespole panuje bojowa atmosfera.
Działacza cieszy fakt powrotu do drużyny Agnieszki Leśniak. Solidna rozgrywajaca pauzowała przez kilka miesięcy, lecząc skutki urazów odniesionych w wypadku samochodowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski