Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gry są na początku drogi

Redakcja
Kluska czyli krwiożercze oblicze Tetrisa i Pacmana Fot. Ewelina Brygier
Kluska czyli krwiożercze oblicze Tetrisa i Pacmana Fot. Ewelina Brygier
Wywiad z BARTŁOMIEJEM KLUSKĄ autorem książki "Dawno temu w grach" traktującej o początkach komputerowej rozrywki

Kluska czyli krwiożercze oblicze Tetrisa i Pacmana Fot. Ewelina Brygier

Dlaczego uznałeś, że warto jeszcze pisać o starych grach?

- Gry komputerowe to część popkultury, która dorobiła się już swojej historii. Jeszcze nie tak bujnej jak kino czy komiks, ale na pewno kryje się tutaj sporo ciekawych opowieści, barwne postaci i interesujące wydarzenia, których nikt, przynajmniej w Polsce, jeszcze nie opisał. Ktoś musiał zacząć.
A grywasz czasem w stare gry?
- Jasne! Okazuje się, że jest bardzo liczna grupa ludzi zajmujących się przerabianiem, unowocześnianiem czy przepisywaniem dawnych gier na współczesne platformy sprzętowe. Choć minęło wiele lat - tamte gry wciąż żyją i potrafią bawić. Ciekawe czy współczesne tytuły również okażą się tak odporne na upływ czasu.
W pradziejach gry pisali pojedynczy ludzie lub paroosobowe zespoły. Teraz tworzą je potężne ekipy, bo gry stają się biznesem porównywalnym z filmowym. Sądzisz, że ten proces będzie narastał?
- Myślę, że to nieuchronne, a konsekwencją tego będzie coraz mniej indywidualny charakter gier i mniejsza rozpoznawalność samych autorów. Kiedyś twórcy byli jak pisarze, a gry jak książki - od początku do końca stanowiły wizję jednego człowieka, który z czasem mógł dorobić się własnego, charakterystycznego stylu i grupy fanów. Dziś zamiast autora mamy coraz dłuższą listę nazwisk, przewijających się szybko jak napisy po zakończeniu filmu, których prawie nikt nie czyta. Trochę szkoda.
Wspówłaściciel największej polskiej firmy dystrybuującej gry - Michał Kiciński z CD-Projektu - porównał obecny poziom rozwoju biznesu gier z przemysłem filmowym czasu kina niemego. Też tak uważasz?
- Na pewno tak, choć tempo zmian jest tutaj zdecydowanie szybsze. Od pierwszych automatów z "Pongiem" czy "Space Invaders" minęło nieco ponad 30 lat, a już teraz branża elektronicznej rozrywki zaczyna obracać większymi pieniędzmi niż przemysł filmowy.
Piszesz o gatunkach gier, które odeszły do historii. Które z obecnie istniejących podzielą ich los, a które w przyszłości będą królować?
- Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie i nie wiem, czy ktokolwiek potrafi. Gry są dopiero na początku swojej drogi, jedne gatunki będą umierać, inne się rodzić i jeszcze wielokrotnie nas zaskoczą. Jako gracz bardzo się z tego cieszę.
Rozmawiał: Łukasz Dziatkiewicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski