GKS Tychy – Okocimski Brzesko 3:1 (0:1)
Bramki: 1:0 Masternak, 1:1 Wojcieszyński 20 (karny), 2:1 Bocian 26, 3:1 Kowalczyk 32.
Can-Pack Okocimski: Kozioł – Tokarz, Garzeł, Wawryka, Ślęczka – Lewiński, Ryś, Sani, Wojcieszyński – Białkowski , Dziadzio oraz: Jacek, Kasprzyk, Bryła, Pyciak, Pawlik, Kołodziej.
Mimo porażki z postawy swoich podopiecznych zadowolony był trener piłkarzy z Brzeska Dariusz Siekliński.
– Końcowy rezultat nie odzwierciedla tego, co działo się na piłkarskiej murawie. To właśnie moi zawodnicy umiejętnie prowadzili grę, nie potrafili jednak udokumentować tego zdobyciem bramek. Minusem był jednak brak koncentracji przy stałych fragmentach gry – powiedział szkoleniowiec brzeskiego zespołu.
Pierwszą bramkę, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i uderzeniu „główką”, zdobył dla tyszan Mateusz Masternak. Goście doprowadzili do wyrównania po skutecznie wykonanym przez Wojciecha Wojcieszyńskiego rzucie karnym, podyktowanym za rękę obrońcy. Druga bramka dla miejscowych, to niemal kopia sytuacji przy pierwszym golu. Wynik meczu ustalił już po 32 minutach Maciej Kowalczyk, po rzucie wolnym po raz trzeci trafiając do bramki „Piwoszy” precyzyjną „główką”.
– _Po __zamianie stron dałem szansę gry kolejnym swoim zawodnikom. Obraz gry nie uległ zmianie. Nadal byliśmy zespołem dyktującym warunki, bramki jednak nie padały _– dodał Dariusz Siekliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?