Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gowin bije się z Nyczem

Jan Maria Rokita
W końcu doszło do otwartej polemiki episkopatu i rządu wokół kwestii uchodźców. Przy czym nieoczekiwanie protagonistami sporu stali się bliscy sobie od lat w poglądach metropolita warszawski Kazimierz Nycz i wicepremier Jarosław Gowin. Jest w tym ironia polityki, że właśnie na liberalnego katolika Gowina spadł ciężar polemiki z Kościołem.

Nietrudno bowiem przypuścić, że gdyby to naprawdę od Gowina zależały decyzje co do tzw. korytarzy humanitarnych, to już dawno rząd wespół z kościelnym Caritasem zorganizowałyby ową pomoc dla chorych i rannych Syryjczyków. Jednak pole manewru Gowina jest wąskie i jest on skazany na publiczną obronę poglądów, których nigdy nie głosił i zapewne wolałby nadal nie głosić. Przypadek minister Anny Streżyńskiej, która ośmieliła się publicznie powiedzieć rzecz najzupełniej oczywistą, iż „obniżenie wieku emerytalnego było przedwczesne” i omal karnie nie wyleciała za to z rządu, musi być dla Gowina pouczający.

Deklaracje kardynała Nycza i jego rzecznika były wyjątkowo ostre, jak na obyczaje tego biskupa. Nycz podważył bowiem głoszoną przez rząd tezę, iż państwo nie jest w stanie skontrolować osób, które zostałyby sprowadzone do Polski w trybie „korytarza humanitarnego”, wskazując na kilkustopniowe procedury kontrolne, jakim musiałyby one podlegać.

Po czym uderzył w samo sedno politycznej argumentacji władz przeciw uchodźcom. „Nie dajmy sobie wmówić - mówił kardynał - że jest jakiś konflikt pomiędzy pomaganiem i bezpieczeństwem”. Publiczna odpowiedź wicepremiera jest tyleż werbalnie mocna, co argumentacyjne słaba.

Gowin bowiem, jako pierwszy polityk obozu rządowego otwarcie przyznaje, że „w kwestii uchodźców ma odmienne zdanie zarówno od biskupów, jak i papieża”, czego zapewne żaden z „pisowskich katolików” nie odważyłby się publicznie powiedzieć. Premier Szydło pytana dzień wcześniej w telewizyjnym wywiadzie o „korytarze humanitarne” kręciła w typowym dla siebie stylu tak, aby nikt niczego nie mógł z jej wypowiedzi zrozumieć.

Gowin przynajmniej mówi odważnie, jasno i prosto, choć wolno przypuszczać, że nie to, co naprawdę myśli. Ale uzasadniając swoje stanowisko, odwołuje się na powrót do tego samego argumentu, który Nycz właśnie przekonywająco zakwestionował: do kwestii bezpieczeństwa. Tymczasem o ile argument o bezpieczeństwie jest trafny, gdyby szło o otwarcie granic dla niekontrolowanej fali imigracyjnej (jak to np. zrobił rok temu rząd niemiecki), o tyle nie ma pokrycia, jeśli mowa o zainicjowanej przez Kościół akcji „humanitarnych korytarzy”, mającej polegać na leczeniu i rekonwalescencji chorych i rannych.

Widać że biskupi są już zniecierpliwieni przedłużającym się blokowaniem przez rząd kościelnej akcji humanitarnej. Podkreśla to rzecznik Nycza, który publicznie skarży się, iż: „nie da się niczego zrobić bez pomocy rządu”. Irytację biskupów powiększa fakt, że poza Gowinem (który jako jedyny ma odwagę publicznie mówić: „nie”), realni decydenci w rządzie przyjęli taktykę zwodzenia episkopatu i powtarzają slogany o „potrzebie zbadania sprawy” albo „konieczności dalszego dialogu na ten temat”.

Trudno się dziwić, że biskupi najbardziej nie lubią takiej hipokrytycznej postawy władz. Tymczasem postawa rządu Szydło w sprawie korytarzy staje się coraz bardziej irracjonalna. O ile bowiem nietrudno zrozumieć powody, dla których Polska toczy spór z nieprzyjazną Komisją Europejską na temat procedury tzw. „relokacji uchodźców” z Grecji i Włoch, o tyle nie sposób pojąć przyczyn uporczywego blokowania charytatywnej akcji Kościoła, na dodatek z entuzjazmem popieranej osobiście przez papieża. Nie chodzi tu już przecież o żadne bezpieczeństwo. Ani co więcej - nie ma w tym już jakiegokolwiek interesu politycznego PiS. Zostało tylko puste i zaciekłe doktrynerstwo rządzących.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski