MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Górnik prywatny pracuje inaczej niż państwowy

(ZB)
Praca. Jeśli małopolska Kopalnia „Brzeszcze” chce ocaleć, musi zacząć funkcjonować sąsiednia „Silesia”.

Kiedy Kompania Węglowa chciała kilka lat temu zamknąć przynoszącą wielkie straty Kopalnię „Silesia” w Czechowicach, związkowcy namówili rząd, by przekazał zakład spółce pracowniczej, i znaleźli inwestora – koncern energetyczny należący do czeskiego miliardera.

Warunkiem Czecha była zmiana obowiązującego w państwowych polskich kopalniach systemu pracy – związkowcy nie zgodzili się tu dotąd na wprowadzenie, wzorem innych branż (energetyka, hutnictwo, chemia, media…), systemu 24/7, w którym – dzięki pracy na zmiany – najefektywniej wykorzystuje się maszyny i urządzenia.

W efekcie w państwowych kopalniach sprzęt pracuje po 12 godzin dziennie, a w „Silesii” i lubelskiej „Bogdance” – ponad 20. Inny jest także efektywny czas pracy górnika, sięgający 7 godzin na zmianie; w państwowych kopalniach jest to nawet trzy razy mniej. Górnik z Czechowic wydobywa 1700 ton rocznie, a w sąsiednich Brzeszczach – 600.

W systemach wynagrodzeń „Silesii” i „Bogdanki” ok. 30 proc. idzie na premie motywacyjne – zależne od wyników. W państwowych kopalniach – nie więcej niż 2 proc. Płace stanowią dziś w „Silesii” mniej niż 40 proc. kosztów. W Kompanii Węglowej – ponad 60 proc.

W zatrudniającej 1700 górników czechowickiej kopalni administracja liczy 75 osób. W państwowych firmach to przeciętnie trzy razy więcej. Gdy rok temu zarząd Kompanii Węglowej chciał zwolnić 884 niepotrzebnych pracowników administracji, związkowcy się nie zgodzili. I zostało po staremu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski