Podwyżka opłat, która wejdzie w życie od 1 marca, wynosi 10 groszy za 1 metr sześcienny odprowadzonych ścieków. Nowa stawka to 2,70 zł, co w praktyce oznacza, że po doliczeniu podatku Vat mieszkańcy zapłacą 2,91 zł za metr sześcienny ścieków.
- Nie byłoby tej podwyżki gdyby nie to, że nadal występują spore rozbieżności między ilością nieczystości, które wpływają do oczyszczalni, a tymi, za które płacą użytkownicy. Ja rozumiem, że mogą się zdarzać sytuacje, w których wody deszczowe dostają się do kanalizacji sanitarnej, ale to na pewno nie tłumaczy wszystkiego - mówi wójt Lesław Blacha.
Sieć coraz większa, a ścieków nie przybywa
Ta różnica między rzeczywistą ilością nieczystości, a tą „zafakturowaną” wynosi około 26 procent. To oznacza, że co czwarty kubik ścieków jest oczyszczany za darmo. - Gdy podłączyliśmy do kanalizacji Gołczę i Rzeżuśnię, do oczyszczalni wpływało około 100 metrów sześciennych ścieków. Potem dołączyliśmy Wielkanoc i Chobędzę, a tych ścieków dalej jest 100 metrów. Dziwna sprawa, bo przecież ścieków powinno przybyć. Nie wydaje mi się, żeby ludzie aż tak zaczęli oszczędzać.wodę Przyczyny leżą chyba gdzie indziej - dodaje wójt Blacha.
Zadanie ograniczenia ilości strat otrzymali pracownicy Zakład Gospodarki Komunalnej kierowanego przez Artura Zwoźniaka. Na razie o wymiernych efektach można mówić w przypadku wodociągu. O ile wcześniej straty wody oscylowały wokół 35 procent, w ubiegłym roku udało się je zmniejszyć do 25 procent. Te 10 procent różnicy to około 20 tysięcy metrów sześciennych wody rocznie.
Liczniki sposobem na straty
W jaki sposób uzyskano taki efekt ? - Przede wszystkim w części miejscowości wymieniliśmy urządzenia pomiarowe. Zakupiliśmy wodomierze najnowszej generacji, antymagnesowe, które nie pozwalają na fałszowanie wielkości poboru wody. I ten okazał się dużo większy niż wcześniej. W najbliższym czasie chcemy zrobić to samo w pozostałych czterech miejscowościach, jakie jeszcze nam pozostały - tłumaczy Artur Zwoźniak.
W sumie w 2016 roku ZKG kupił i zamontował 124 wodomierze, za które zapłacił ponad 6 tysięcy złotych.
Druga przyczyna ograniczenia strat to monitoring ujęć i ścisłe przestrzeganie zapisów zawartych w pozwoleniach wodno-prawnych.
Aby jeszcze bardziej ograniczyć „znikanie” wody, Zarząd Gospodarki Komunalnej zamierza wymienić najstarsze fragmenty wodociągu. Do Trzebienic, Adamowic, Szreniawy, Przybysławic woda dopływa stalowymi rurami. Tamtejsza sieć była budowana jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku. - Dlatego w grudniu gmina złożyła wiosek o unijną dotację na jej modernizację. Wodociąg leży w rędzinie. Gdy jest wyciek, woda nie wypłynie na zewnątrz. Poszukiwanie awarii w takich warunkach jest bardzo trudne i kosztowne - podkreśla Artur Zwoźniak.
Cena wody w gminie Gołcza w marcu nie ulegnie zmianie i przez kolejny rok będzie wynosić 3,13 zł brutto za 1 metr sześc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?