Gmina Gdów chce budować przydomowe oczyszczalnie

FLESZ - Smartfony zamiast kas fiskalnych. Przedsiębiorcom ma być lżej

Małe sanitarne obiekty mają pomóc rozwiązać „kanalizacyjny” problem w tej części gminy, gdzie liczba mieszkańców w przeliczaniu na kilometr kwadratowy jest zbyt mała, by była szansa pozyskać fundusze zewnętrzne na budowę tam sieci odprowadzającej ścieki.

Mieszkańcy sześciu wiosek: Cichawy, Wiatowic, Zborczyc, Czyżowa, Świątnik Dolnych i Szczytnik mogli deklarować (do końca września br.) w Urzędzie Gminy chęć budowy u siebie przydomowych oczyszczalni. Wpłynęło 170 ankiet.

Wójt Gdowa Zbigniew Wojas mówi, że to wystarczająca liczba gospodarstw, by gmina starała się o dofinansowanie inwestycji z unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

- Wniosek o dotację złożymy w czwartym kwartale bieżącego roku. Będziemy ubiegać się o największe możliwe dofinansowanie z PROW-u, czyli o dwa mln zł - powiedział nam Wojas. Dodał, że jeśli nie uda się otrzymać pieniędzy unijnych, gmina spróbuje wykonać małe oczyszczalnie z pomocą Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Gdów jest kolejną gminą powiatu wielickiego, w której mogą powstać małe oczyszczalnie ścieków w ramach PROW. W latach 2010-2013 zrealizowano taki projekt na południu gminy Wieliczka, powstało wtedy ok. 500 oczyszczalni. Natomiast w gminie Biskupice taka inwestycja dobiega właśnie końca.

W biskupickim rejonie wybudowano w ciągu ostatnich dwóch lat w sumie 227 małych oczyszczalni (w 11 wioskach). Przedsięwzięcie kosztowało prawie 4 mln zł. Fundusze zewnętrzne pokryły około 60 proc. kosztów prac, a pozostałą kwotą wyłożyli właściciele domów oraz gmina. Na podobnych zasadach mają być budowane ”unijne” oczyszczalnie ścieków w rejonie Gdowa.

Gmina Gdów jest skanalizowana jedynie w ok. 30 proc. Zbiorcza sieć sanitarna jest tylko w Gdowie i Niegowici oraz w części Niewiarowa.