Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gladiatorzy w Arenie

Artur Gac
Wydarzenie. Zawodnicy mieszanych sztuk walki wystąpią dzisiaj w Krakowie na pierwszej w Polsce gali organizowanej przez UFC, największą federację MMA na świecie.

Po prawie ośmiu latach, gdy pochodzący z małych Marcinkowic pod Nowym Sączem Tomasz Drwal, jako pierwszy zawodnik z Polski, przetarł szlaki w najbardziej prestiżowej organizacji MMA założonej w Stanach Zjednoczonych, wielkie show nazywane biznesową machiną odbędzie się w stolicy Małopolski.

Mieszkający w Krakowie Drwal dawno zamknął amerykański rozdział w karierze, dzisiaj jest zawodnikiem wiodącej na naszym rynku organizacji KSW, ale wreszcie doczekał się godnej następczyni w osobie nowo kreowanej mistrzyni UFC w wadze słomkowej Joanny Jędrzejczyk.

UFC, czyli Ultimate Fighting Championship - to nazwa, która elektryzuje kibiców MMA na całym świecie. Również w Polsce. Poprzedzające galę działania marketingowe, zwłaszcza wczorajszy dzień otwarty dla posiadających specjalne przywileje członków programu lojalnościowego Fight Club oraz pozostałych fanów mieszanych sztuk walki, pokazały, jak bardzo wiernymi kibicami są sympatycy UFC. W długiej kolejce do zawodników po autografy i pamiątkowe zdjęcia stanął m.in. Łukasz Bardziński, współtwórca i jeden z moderatorów fanpejdża UFC Poland na popularnym portalu społecznościowym.

- Dla mieszanych sztuk walki UFC jest tym, czym dla piłki nożnej Liga Mistrzów, a dla koszykówki NBA. Absolutny top, łączący piękną rozrywkę z cudownym sportem, traktowanym przez wielu w dużej mierze jak religia - twierdzi Bardziński.

Jak sam przyznaje, idealnie wpisuje się w definicję "hardkorowego fana" MMA, dla którego ani odległość, ani poniesione koszty nie są warte rozpamiętywania. O zarwanych nocach i rytmie dnia, zdeterminowanym harmonogramem relacji na żywo i retransmisji, nawet nie wspomina.

- Właśnie nabyłem oficjalny program gali, w którym znajdują się biografie wszystkich zawodników, krótkie resume, czym jest MMA oraz opis wszystkich stylów walk. A przede wszystkim, gdy trafię na jakiegoś fightera, będę mógł na czymś ładnym wziąć autograf. Zgoda, cena 80 złotych jest wysoka, ale miłość czasami kosztuje - puszcza oko.

O podpisy ulubieńców nie było trudno, bo jedną z dewiz włodarzy UFC jest zbliżanie zawodników z fanami. Przykład? Do stojących przed areną sympatyków niespodziewanie wyszedł członek galerii sław UFC Amerykanin Forrest Griffin, były mistrz wagi półciężkiej, i pozował do zdjęć.

Markę renomowanej organizacji stale rozwija jej charyzmatyczny prezes Dana White, konferansjer Bruce Buffer podnosi klimat gal słynnym okrzykiem "it's time!", a Joe Rogan łączy talent komentatorski z byciem komikiem.

Gwiazdami głównego pojedynku 64. gali Fight Night w Tauron Kraków Arenie będą Mirko "Cro Cop" Filipović (30-11-2 MMA, 4-6 UFC) i Gabriel Gonzaga (16-9 MMA, 11-8 UFC). Oczy polskich kibiców będą zwrócone zwłaszcza na Jana Błachowicza, byłego mistrza polskiej federacji KSW, który w oktagonie zmierzy się z Anglikiem Jimmym Manuwą. W debiucie w UFC zawodnik z Cieszyna w niespełna dwie minuty rozprawił się ze Szwedem Ilirem Latifim i uchodzi za faworyta dzisiejszego starcia.

- Znów szykują się ogromne emocje. Federacja kontraktuje obecnie rekordową liczbę około 550 zawodników, dlatego żadna gala nie jest nudna. Poza tym, jeśli uważasz, że wiesz cokolwiek o MMA, to musisz śledzić UFC - tłumaczy Bardziński.
Jedno jest pewne: Tauron Kraków Arena znów wypełni się po brzegi. Transmisja gali na żywo (od godz. 21) na antenie Extreme Sports Channel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski