- Dlaczego doszło do zmiany na stanowisku prezesa Ek-Rolu?
- Ponieważ wiemy, że spółka za rok 2016 odnotuje stratę. Chociaż nie wiemy jeszcze, jaka jest wielkość tej straty uznaliśmy, że nie wolno czekać i należy zmienić zarząd. O zmianę prezesa wystąpił burmistrz, a Rada Nadzorcza przychyliła się do tego wniosku.
- Ale skoro Państwo nie wiedzą, jaka jest strata, to może trzeba było ze zmianą poczekać do momentu pojawienia się dokumentów finansowych. Może to jest strata tylko symboliczna.
- Na pewno nie jest symboliczna, choć precyzyjnie będzie można o niej mówić, gdy pojawią się audyt oraz rachunek zysków i strat za ubiegły rok.
- A czy były z Państwa strony jakieś inne zastrzeżenia co do tego, w jaki sposób poprzedni prezes sprawował swoją funkcję?
- Mogę powiedzieć tylko tyle, że działalność dotychczasowego prezesa nie spełniła naszych oczekiwań i dlatego został odwołany. Należy pozytywnie ocenić prezesa za pobór opłaty targowej jednak handel warzywami budzi wiele zastrzeżeń.
- Czy argumentem za decyzją o zmianie prezesa była kwestia tego, że radni z Komisji Rolnictwa nie mogli się doczekać wizyty prezesa na swoich posiedzeniach. Mieli problemy z uzyskaniem informacji na temat stanu spółki.
- Na pewno prezes, jeżeli był zapraszany, powinien uczestniczyć w spotkaniach Komisji Rolnictwa.
- W momencie obejmowania funkcji przez poprzedniego prezesa spółka miała na koncie półmilionowa lokatę. Mówi się, że tych pieniędzy nie ma.
- To nieprawda. Lokata jest nienaruszona, zwiększyła się nawet o odsetki. Dlatego między innymi uważam, że firmie nie grozi upadłość.
- Czy bierzecie Państwo pod uwagę, aby w razie pogłębienia się kryzysu Ek-Rol może wykorzystać dla ratowania firmy półmilionową lokatę?
- Powiedzieliśmy nowemu prezesowi, że w tej chwili nie ma zgody Rady Nadzorczej na uruchomienie tych pieniędzy.
- Jakie zadania Rada Nadzorcza wyznaczyła nowemu prezesowi Ek-Rolu?
- Nowy prezes ma przede wszystkim doprowadzić do stanu, w którym płynność finansowa spółki nie będzie zagrożona.
- Czy prezes Janowski przedstawił już swój pomysł na prowadzenie firmy.
- Prezes na bieżąco przedstawia nam swoje pomysły. Aby jednak mówić o szczegółowych rozwiązaniach najpierw musi się zapoznać ze stanem firmy.
- Czy użytkownicy giełdy mogą się spodziewać w najbliższym czasie jakichś zmian?
- Na pewno rolnicy, wobec których giełda zalega z płatnościami, zostaną zaspokojeni. Mówię tu o dostawcach warzyw. Natomiast jeżeli chodzi o samą organizację handlu, prezes przedstawi nam prawdopodobnie propozycje zmian w opłatach oraz swoją wizję funkcjonowania hali skupowej. Myślę, że stanie się to do 10 lutego.
- A czy jest jakaś koncepcja uregulowania relacji z Tarelem, drugim do wielkości udziałowcem giełdy i wybrnięcia z sytuacji, gdy firma z powodu swojej struktury udziałowców nie może pozyskiwać dotacji na inwestycje?
- Mamy taką koncepcję. Nasza propozycja została przedstawiona firmie Tarel i spotkała się wstępnie z pozytywnym przyjęciem. Do rozmów mamy zasiąść po uzyskaniu audytu i wyceny spółki. Wiemy, że potrzebna jest zmiana struktury udziałów.
Z radnymi o ek-Rolu
W czwartek odbyło się posiedzenie Komisji Wspólnej Rady Miejskiej, którego tematem była sytuacja spółek gminnych: Wodociągów Proszowickich i Giełdy Rolnej Ek-Rol. W części poświęconej giełdzie spotkanie miało charakter zamknięty. Na pytania radnych odpowiadali prezes spółki Wojciech Janowski i przewodniczący Rady Nadzorczej Zbigniew Kotlarz. - Myślę, że po rozmowie z prezesem i uzyskanych wyjaśnieniach można być spokojniejszym. Prezes zapewnił nas, że upadek firmie nie grozi - mówi przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Wojtusik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?