Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gędłek ma wywalczyć awans z Cracovią II

Jacek Żukowski
IV liga piłkarska. Marcin Gędłek - asystent trenera Jacka Zielińskiego, odpowiedzialny w sztabie za rozpracowywanie przeciwników - został trenerem rezerw.

Cel, jaki postawiono przed jego zespołem jest jasny - ma awansować do III ligi.

- Absolutnie nie można mówić, że awans mamy już w __kieszeni - mówi Marcin Gędłek. - Zespół rezerw jest specyficzny, stworzony z wyróżniających się juniorów, stricte zawodników drugiej drużyny i tych, którzy przychodzą z pierwszej ekipy. W zasadzie to nie jest drużyna, ale grupa zawodników, którą trzeba scalić. Oprócz celu sportowego, jakim jest awans, jest też cel szkoleniowy - trzeba juniorów wprowadzać do seniorów, a tych zawodników, którzy nie zmieścili się w kadrze na mecz ekstraklasy, przygotowywać do występów w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Gędłek mówi, że nie czuje presji. W ogóle o niej nie rozmawia. Zna IV ligę bardzo dobrze i twierdzi, że wcale nie będzie tak łatwo, choć „Pasy” wysoko wygrały dwa mecze - z Pcimianką 6:1 i TS Węgrzce 7:0. To jednak beniaminkowie, więc trudno na podstawie tych wyników wysnuwać daleko idące wnioski. Wiadomo, że rezerwa będzie grała w każdym meczu w innym składzie.

Poprzednik Gędłka na tym stanowisku (nie licząc krótkiej przygody z tą drużyną trenera Piotra Mrozka) Piotr Górecki, z powodzeniem łączył pracę w ekstraklasie z prowadzeniem rezerw w III lidze.

- Sądzę, że w __moim przypadku będzie podobnie - mówi Gędłek. - Wszystko jest do pogodzenia. Nie ma rozbieżności interesów. Jestem na każdym treningu. Niektóre mamy połączone, tylko przed samym meczem są całkowicie oddzielne. Gdy będą się pokrywały mecze, wtedy będę musiał się poświęcić rezerwie. Znam bardzo dobrze zawodników, tych z rezerw prowadziłem i trenowałem. Jestem osobą bardzo dobrze zorientowaną w __realiach.

Kto ewentualnie może zagrozić Cracovii II w awansie? Według Gędłka to Unia Oświęcim i Dalin Myślenice, być może Jutrzenka Giebułtów, Wiślanie Jaśkowice, Wiślanka Grabie. W 2015 r. Cracovia II awansowała do III ligi z 26-punktową przewagą, a już na półmetku miała 11-punktów zapasu nad drugim zespołem.

- Nie myślę o __naszej przewadze - mówi trener. - Każdy mecz pokaże, czym dysponujemy. Nasz zespół zmienił się od tamtego czasu, liga również. Czy to będzie pięć punktów przewagi, czy 20, nie ma największego znaczenia. Każdy będzie grał szczególnie zmobilizowany przeciwko nam. Szkoda, że znów musimy walczyć o trzecią ligę, bo ze względów szkoleniowych lepsze byłoby granie dla tych chłopaków w wyższej lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski