Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie gospodarzy dwóch...

Redakcja
Zasady zimowego utrzymania chodników dla pieszych są bardzo proste. Tylko rzeczywistość bywa skomplikowana. Fot. Aleksander Gąciarz
Zasady zimowego utrzymania chodników dla pieszych są bardzo proste. Tylko rzeczywistość bywa skomplikowana. Fot. Aleksander Gąciarz
Choć w gminie Koniusza nie sposób doszukać się miejscowości o typowo miejskiej zabudowie, nie znaczy to, że pieszym do poruszania się służą wyłącznie pobocza.

Zasady zimowego utrzymania chodników dla pieszych są bardzo proste. Tylko rzeczywistość bywa skomplikowana. Fot. Aleksander Gąciarz

KONIUSZA. Posiadanie przez gminę chodników niesie za sobą zarówno korzyści jak i problemy - na przykład ze śniegiem

Niektóre wsie - zwłaszcza te położone przy ruchliwych drogach wojewódzkich - mogą się pochwalić całkiem sporymi odcinkami chodników. O ile jednak w okresach bezśnieżnych służą one jak należy, w zimie bywa z tym różnie. Obrazek, zaobserwowany w sąsiedztwie Gminnego Ośrodka Kultury w ubiegłym tygodniu, jest charakterystyczny. Przed niektórymi posesjami chodnik solidnie odśnieżony, przed innymi śnieg nietknięty łopatą ni miotłą. Jedynym śladem działalności człowieka są ślady butów, pozostawione przez przechodniów. Gdzie indziej bywa podobnie. - Zauważyłam, że uczniowie miejscami do szkoły chodzą środkiem jezdni, bo chodniki są zupełnie nieodśnieżone. Nie da się nimi przejść. A przecież to bardzo niebezpieczne, drogi są śliskie, o wypadek nietrudno - przekonuje Elżbieta Rojewska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Glewcu.

Zasady zimowego utrzymania chodników są stosunkowo proste. Reguluje to artykuł 5 Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zgodnie z nim do obowiązków właścicieli nieruchomości należy m. in.: "uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości". Mówiąc inaczej: - Tam, gdzie chodnik przylega bezpośrednio do posesji, powinien go odśnieżać właściciel tej posesji. Tam, gdzie jest oddzielony rowem czy pasem zieleni, odpowiada za niego zarządca drogi - tłumaczy Piotr Piorunowicz z Urzędu Gminy w Koniuszy. To teoria, bo praktyka jest często taka, jak to ujmuje miejscowy wójt Wiesław Rudek: - Gdzie jest dwóch zarządców, tam nie posprząta żaden. Jeden będzie się oglądał na drugiego. Ten problem może rozwiązać tylko strażnik gminny.

To jeszcze nie wyczerpuje problemu. Wiele chodników na terenach wiejskich przylega bezpośrednio do pól i działek niezamieszkałych. Tak dzieje się w miejscach, gdzie nie ma zwartej zabudowy. Praktyka wskazuje, że tam bywa najwięcej problemów. Nie sposób się jednak dziwić Koniuszy, skoro z tego powodu kilka dni trzeba było czekać, aż zostanie odśnieżony chodnik przy ulicy Kopernika w Proszowicach. Odpowiedzialny za tę drogę starosta Zbigniew Wójcik tłumaczy: - Teoretycznie powinni go odśnieżać właściciele sąsiednich działek, ale skoro tam nie zamieszkują, nawet nie próbujemy ich szukać.

Efekt jest taki, że to właśnie takie odcinki zimą są najbardziej zaniedbane. - Oczywiście możemy starać się o budowę chodników wzdłuż remontowanej drogi wojewódzkiej, tylko proszę mi powiedzieć, kto będzie jej w zimie odśnieżał? - pytał kilka tygodni temu burmistrz Proszowic Jan Makowski po tym, gdy radny Lucjan Barwiński apelował o budowę chodników w Klimontowie. Jednak, jak się okazuje, nawet najbardziej rzetelne podchodzenie do swoich obowiązków nie gwarantuje jeszcze pieszym należytego komfortu. Solidni właściciele posesji, którzy o "swoje" chodniki dbają, żalą się na kierowców pługów. - Co sobie odśnieżę przed domem, to przejedzie samochód i cały śnieg z jezdni przerzuci mi z powrotem - opowiada sołtys Koniuszy Iwona Wójcik. I tu już nawet strażnik gminny niewiele pomoże. Zimowy ping pong, o którym wspomina pani sołtys, polegający na przerzucaniu śniegu z jezdni na chodnik i na odwrót, trwa w najlepsze od lat.

Aleksander Gąciarz

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski