Gazowy "sojusz"

Spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej

 Słowacja, Czechy i Węgry są zainteresowane gazem norweskim mającym płynąć przez Polskę - poinformował premier Jerzy Buzek podczas wczorajszego nieformalnego spotkania premierów państw Grupy Wyszehradzkiej, którzy rozmawiali w czeskim uzdrowisku Karlowe Wary.
 Szef polskiego rządu potwierdził, że premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej wsparli w czasie rozmów w Karlowych Warach zgłoszoną przez Słowację koncepcję budowy granicy z Schoengen na wschodniej granicy tego kraju, jeszcze zanim Słowacja stanie się członkiem Unii Europejskiej.
 - To jest niecałe 100 km granicy słowacko-ukraińskiej, a przecież Polska, Czechy i Węgry mają ze Słowacją granicę liczącą prawie 1500 km. Należałoby ją uszczelniać, wzmacniać. To się nie opłaca. Mamy nadzieję, że Słowacja szybko dołączy do Unii Europejskiej - powiedział Buzek.
 Szef polskiego rządu powiedział, że Grupa Wyszehradzka zainteresowana jest rozwojem współpracy ze Słowenią, "która zna doskonale stosunki w Jugosławii i jest zainteresowana pomocą dla jej demokratycznej drogi oraz odbudowy gospodarczej".
 Premier Buzek poinformował, że spośród kilkuset projektów współpracy, jakie zgłoszone zostały do sekretariatu Funduszu Wyszehradzkiego, konkretną pomoc materialną otrzymało 26 z nich. - To bardzo dobrze, że są konkretne działania za konkretne pieniądze, to jeden z naszych największych sukcesów, jakie mamy w tym roku - powiedział Buzek.
 Grupa Wyszehradzka przygotowuje się także do współpracy obronnej. - Chcemy, żeby śmigłowce bojowe Mi-24, jakie znajdują się we wszystkich krajach grupy, były modernizowane w naszych zakładach w Łodzi. Jest to 100 helikopterów, a więc spora liczba. Chcemy także, aby w Polsce, w Dęblinie było - dla krajów Grupy Wyszehradzkiej - centrum szkolenia pilotów - dodał polski premier. Buzek potwierdził, że kraje Grupy Wyszehradzkiej chcą współpracować ze sobą przy przezbrojeniu armii, jakie wymaga członkostwo w NATO.
 Szefowie rządów Polski - Jerzy Buzek, Czech - Milosz Zeman, Słowacji - Mikulasz Dzurinda i Węgier - Viktor Orban na nieformalnych spotkaniach, "bez krawatów", spotykają się już od jesieni zeszłego roku.

(PAP)