Był on aż trzykrotnie przekładany (z 13, 19 i 26 listopada) z powodu złego stanu boiska. Gospodarze - obawiając się o stan murawy - chcieli go przełożyć po raz czwarty, ale zawiadujący rozgrywkami w tej grupie Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej nie wyraził na to zgody, podkreślając, że spotkanie musi być rozegrane przed pierwszą kolejką rundy rewanżowej.
Zimą z Garbarni odeszli obrońca Konrad Wieczorek i pomocnik Łukasz Nowak. Powrócili do niej obrońca Petar Borovicanin (ostatnio przebywał w USA), a „nową twarzą” jest defensor Michał Mistrzyk (przez ostatnie 3 lata był zawodnikiem drugoligowej Stali Stalowa Wola). Obaj podpisali kontrakty do końca bieżącego sezonu: Borovicanin z opcją przedłużenia na następny, a Mistrzyk na zasadzie wypożyczenia.
- „Boro” praktycznie nie grał w piłkę przez ostatnie pół roku. Potrzebuje więc czasu, żeby być w takiej dyspozycji jak jego koledzy. Mistrzyk swoimi występami w sparingach udowodnił, że warto było go sprowadzić do naszego klubu - mówi trener Mirosław Hajdo.
W Garbarni pozostał bramkarz Mikołaj Kohlbrenner, który był testowany przez Cracovię II.
Trwają rozmowy w sprawie pozyskania napastnika Patryka Serafina, który ostatnio grał w czwartoligowych rezerwach Cracovii, a w poprzednim sezonie był zawodnikiem właśnie Garbarni (wypożyczonym do niej z Rakowa Częstochowa).
- Jest wola obu klubów, żeby się porozumieć - zapewnia trener „Brązowych”, który być może będzie miał kłopoty... bogactwa w wyborze jedenastki na mecze, bowiem w ostatniej chwili klubową kadrę może zasilić jeszcze jeden piłkarz (obrońca - młodzieżowiec), którego nazwiska na razie nie chce zdradzić.
- To byłby dla mnie miły problem, ale z korzyścią dla drużyny - zaznacza szkoleniowiec.
Garbarnia zajmuje trzecie, a Unia dwunaste miejsce w tabeli. Obie drużyny dzieli różnica 13 punktów. Teoretycznie faworytem meczu są „Brązowi”, ale Hajdo dmucha na zimne.
- Unia będzie trudnym rywalem. Nie ma się co sugerować wynikami jej sparingów (w ostatnim przegrała w Katowicach z Rozwojem 0:4 - przyp.). Na pewno jej boisko będzie nam bardziej przeszkadzać niż pomagać. Pojedziemy jednak na mecz po to, żeby wygrać. Jesteśmy pozytywnie nastawieni przed tym występem - przekonuje Hajdo.
Trener Garbarni nieprzypadkowo wspomina o boisku. To właśnie jego stan powodował, że włodarze Unii niemal do ostatniej chwili dążyli, by przełożyć spotkanie z dziś na inny termin. Prognoza pogody przewiduje opady deszczu przed meczem.
W tarnowskiej drużynie dzisiaj nie zagrają kontuzjowani obrońcy Piotr Łazarz i Marcin Więcek oraz pauzujący za żółte kartki pomocnik Marcel Tyl.
Z kolei w krakowskim zespole nie wystąpi leczący uraz pomocnik Szymon Kiebzak.
- W ubiegłym tygodniu naciągnął mięsień dwugłowy. Woleliśmy nie ryzykować jego zdrowiem. Szymon jest po zastrzyku, nie trenuje z kolegami, jeździ na stacjonarnym rowerze - informuje trener „Brązowych”.
Garbarnia i Unia rozegrały ze sobą łącznie aż 60 ligowych meczów. Ich bilans jest korzystniejszy dla tarnowskiej drużyny: 27 zwycięstw, 16 remisów, 17 porażek, bramki: 78-64.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?