MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gangsterzy, którzy mordowali kantorowców domagają się kasacji wyroków dożywocia

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Obrońcy dwóch mężczyzn skazanych za zabójstwo kantorowców złożyli wnioski o kasację prawomocnych wyroków dożywocia. Obie sprawy zostaną przekazane do Sądu Najwyższego.

Tadeusz G. i Wojciech W. zostali skazani na dożywocie przez sądy dwóch instancji. W grudniu ub. roku Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał te kary dla obu skazanych za zabójstwo pięciu osób i usiłowanie zabicia kolejnych dwóch. Ofiarami byli właściciel kantorów i ich pracownicy.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny podkreślił, że oskarżeni dopuścili się okrutnej zbrodni i szli napadać z zamiarem fizycznego eliminowania świadków oraz pokrzywdzonych. To powoduje, że kary dożywocia są adekwatne - stwierdził sąd. Sprawcy zbrodni byli wyjątkowo brutalni. Najpierw strzelali do ofiar, a dopiero potem sprawdzali, czy mają one przy sobie pieniądze. W mediach zostali nazwani gangiem zabójców.

Bandyci działali według ustalonego schematu. Tadeusz G. planował zabójstwa, prowadził obserwację terenu i zwyczajów ofiar, dostarczał broń i zapewniał wspólnikom możliwość opuszczenia miejsca zbrodni. Jacek P. i Wojciech W. brali udział w obserwacji. To oni oddawali śmiertelne strzały z broni wyposażonej w tłumiki. Czyszczeniem i przygotowywaniem broni zajmował się z kolei Jacek P., który przerabiał ją tak, by nie można było jej potem zidentyfikować.

Warto dodać, że według przepisów o kasację wyroku można wnosić wyłącznie z powodu uchybień formalnych lub innego rażącego naruszenia prawa, jeśli mogło to mieć istotny wpływ na treść orzeczenia sądu.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 18

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski