Gdy odpowiemy (w końcu!) na zamach. Gdy zmusimy Brukselę do ekstradycji zdrajcy i pokochania węgla. Kiedy nasze czołgi najadą Berlin (mamy więcej leopardów niż Niemcy!). Kiedy ruszymy na Moskwę („zahaczając o nasz Lwów i tnąc parę banderowskich łbów”); kibole, zwani brawurowo przez polityków PiS „patriotami”, mogliby się wreszcie sprawdzić w roli Żołnierzy Wyklętych; nie w rekonstrukcji dawnej rzezi, ale w ogniu putinowskich kul i scudów; licząc ofiary, Wisła mogłaby się licytować z Cracovią na polskość.
Przesadzam? Ależ skąd. Na miesięcznicach zamachu nastroje są takie jak przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Wprawdzie Jarosław Kaczyński na ostatniej konwencji PiS oświadczył, że „to nie czas na rewanż i odwet”, ale to chyba nieporozumienie: tyle lat podsycał żądzę zemsty na wrogach Ojczyzny. Gdzie te emocje mają znaleźć ujście? Miłość do Andrzeja Dudy może nie wystarczyć.
Ale żarty(?) na bok. Z łamów tygodnika „wSieci”, propagandowej tuby PiS, wiemy, jak będzie wyglądać nowy rząd. PO i PiS spierają się w tej kampanii o kwestie gospodarcze. I tu zaskoczenie, bo PiS ma kandydatów dobrych, a czasem nawet znakomitych, jak Konrad Szymański (jeden z najlepszych polskich europosłów w dziejach) czy Mateusz Morawiecki (prezes giełdowego Banku Zachodniego WBK). Do tego niewątpliwie kompetentni: Paweł Szałamacha i nasz małopolski Andrzej Adamczyk.
W PO mają taki bon mot: „Co PiS zrobił dla gospodarki? Chwała Bogu – nic!”. To nieprawda. W czasie swych rządów partia ta, owszem, skupiona była medialnie na antykorupcyjnych zadymach, ale po cichu dokonała wielu liberalnych zmian, likwidując bariery i obniżając podatki. Pomogło to głównie biznesowi, ludziom zamożnym i bardzo bogatym. Można się temu dziwić, bo socjalny elektorat PiS oczekiwał pewnie czegoś odwrotnego, ale trudno twierdzić, że nie służyło to rozwojowi gospodarki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?