Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frankowcy nadal czekają na pomoc [WIDEO]

Zbigniew Biskupski
Lektura tabeli notowań walutowych bywa niekiedy bardzo stresująca...
Lektura tabeli notowań walutowych bywa niekiedy bardzo stresująca... FOT. JACEK SMARZ
Finanse. Na razie rząd zlecił zbadanie, czy banki nie nadużywają swojej pozycji wobec osób, które spłacają kredyty we frankach.

Wczoraj rano premier Ewa Kopacz zwróciła się do przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja Jakubiaka oraz prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Adama Jassera o zbadanie działań podejmowanych przez banki dotyczących zmian ogólnych warunków udzielonych kredytów denominowanych w walutach obcych, które związane są ze zmianami stóp procentowych franka szwajcarskiego.

Chodzi o sprawdzenie, czy działania te nie naruszają prawnie chronionych interesów kredytobiorców konsumentów.

Jak poinformowała Małgorzata Cieloch, rzecznik UOKiK, urząd postanowił we wtorek o wszczęciu postępowań wyjaśniających w sprawie praktyk banków dotyczących umów o kredyt hipoteczny.

Źródło: TVP

– Urząd sprawdzi, czy w zakresie nieuwzględniania ujemnego wskaźnika LIBOR przy ustalaniu oprocentowania kredytów oraz żądania dodatkowych zabezpieczeń od konsumentów mogło dojść do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów – powiedziała Małgorzata Cieloch.

Postępowanie wyjaśniające prowadzi się w sprawie, a nie przeciwko konkretnym bankom i ma na celu zbadanie mechanizmów działających na określonym rynku.

– W przypadku stwierdzenia możliwych nieprawidłowości wszczynane jest postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów – wyjaśniała Cieloch.

Banki mogą, nie czekając na wynik postępowania urzędu, same zmienić umowy kredytowe w tym zakresie.

Komisja Nadzoru Finansowego w komunikacie wydanym zaraz po skokowym wzroście kursu franka wyjaśniła, że z przeprowadzanych regularnie testów wynika, że nie ma zagrożenia dla płynności banków przy kursie 4,50, a nawet 5,00 zł za franka.

Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich, zasugerował, że banki wkrótce zaproponują klientom spłatę przez jakiś czas rat kredytowych w takiej wysokości, w jakiej zapłacili ją oni w grudniu ubiegłego roku.

Kluczowe dla decyzji dotyczących ewentualnej pomocy dla frankowców miało być wczorajsze posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej. Prezes NBP Marek Belka jeszcze przed posiedzeniem komitetu sugerował, że obecna sytuacja związana z kredytami we frankach szwajcarskich jest nadzwyczajna, ale banki same muszą podjąć jakieś działania w tym zakresie.

Przede wszystkim zwię­kszenie liczby tzw. złych kredytów, a więc takich, gdy kredytobiorca nie jest w stanie na bieżąco regulować płatności, pogorszy ich płynność. Zdaniem prof. Belki ryzyko kredytowe związane ze wzrostem wartości franka nie może obciążać tylko kredytobiorców, jak to jest obecnie. Banki muszą wziąć część tego ryzyka na siebie.

Frankowcy spodziewają się jednak bardziej konkretnej pomocy, obojętne, czy ze strony rządu, czy banków. Ot, chociażby takiej, jaką otrzymali ich chorwaccy towarzysze niedoli.

W poniedziałek rząd Chorwacji zdecydował, że zamrozi na rok kurs franka szwajcarskiego wobec kuna na podstawie kursu z 15 stycznia, przed decyzją banku szwajcarskiego. Analitycy ocenili, że obsługa na tych warunkach 60 tys. chorwackich kredytów frankowych w żaden sposób nie zagrozi miejscowemu systemowi bankowemu.

Eksperci wyliczyli, że wartość polskiego rynku kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich warta jest tyle co 8 proc. PKB Polski, a operacja przymusowego przeliczenia kredytów walutowych na wzór węgierski kosztowałoby nawet 50 mld zł.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski