* Dodaję kilka moich uwag odnośnie problemu wielkości naszego miasta. Mówi się, że małe jest piękne. Niestety, w przypadku Krakowa mamy do czynienia z „gigantomanią”, polegającą na nadmiernym przeroście miasta.
Chodzi mi zarówno o przerost terytorialny jak i przeludnienie. To ostatnie jest spowodowane przez napływ i osiedlanie się na stałe ludności, często tej, której pozbywa się wieś.
Zbyt wielkie miasto jest także kosztowne w utrzymaniu, bo musi zapewnić np. utrzymanie szkół, ośrodków zdrowia na peryferiach. Gdyby te wsie i przysiółki należały do sąsiednich gmin – często bogatszych, gdyż mających przemysł, Kraków by odetchnął finansowo. (...)
Tak samo drogi na tych terytoriach utrzymywałyby bardziej zasobne gminy. Kraków, pozbywając się przemysłu, stracił najlepsze źródło dochodu. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby poddanie pod głosowanie w referendum tych spraw, np. poprzez zadanie pytań mieszkańcom peryferyjnych osiedli, będących obecnie w granicach Krakowa, czy są za pozostaniem w granicach miasta, czy za odłączeniem się od niego i przejęciem przez sąsiednie gminy. Absurdem jest, by miasto Kraków miało długość aż 30 kilometrów.
Krakowianin ze Śródmieścia
***
* Od tygodni toczy się batalia o niskopodłogowe tramwaje na Wzgórza Krzesławickie. Urzędnicy wymieniają się argumentami, natomiast pasażerowie nadal mają problem w dojechaniu do tej części miasta. Czy wreszcie coś się zmieni?
Tadeusz Madej, pasażer
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
