To zupełnie nowa oferta, na dodatek bezpłatna. Ma zastąpić doroczny pokaz fajerwerków na rynku. Czy się przyjmie, to się okaże. Na razie jedni się cieszą, inni narzekają, że tradycji nie stanie się zadość.
- Zawsze się znajdą tacy, którzy będą narzekać. Osobiście uważam, że patrzenie jak na niebie znika kilkanaście tysięcy złotych nie jest najlepszym pomysłem. Poza tym, dobrze jest dopóki jest dobrze, gdyby jednak wydarzyło się jakieś nieszczęście, winnych szukano by wśród organizatorów, a przecież na taki pokaz fajerwerków ludzie częstokroć przychodzą pod wpływem alkoholu.
Dlatego czapki z głów za to, że ktoś wyszedł z nową inicjatywą, jak ta sylwestrowa noc kinowa - mówi Damian Nalepa, założyciel grupy NWR, inicjator wydarzeń kulturalnych głównie dla młodych osób, który swego czasu właśnie w kinie „Muza” realizował projekty Ambitne kino i Fajne kino.
Nowy wicedyrektor Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu tłumaczy, że za tą decyzją stoi wiele powodów, od malejącego z roku na rok zainteresowania pokazem fajerwerków, przez element ryzyka jaki zawsze towarzyszy takim pokazom, po niebagatelne koszty zakupu sztucznych ogni, ich obsługi i zabezpieczenia imprezy. Końcowy efekt zawsze też jest niewiadomą z racji pogody, która bywało już, że płatała figla i zasłaniała niebo mgłą.
- Koszt przygotowania profesjonalnego, bezpiecznego i satysfakcjonującego pokazu sztucznych ogni zaczyna się od 15000 zł - mówi Piotr Szewczyk. - W zamian za pokaz sztucznych ogni oferujemy Sylwestrową Noc Kinową. Stwarzamy alternatywę.
Rozpocznie się ona o godz. 19.30, a potrwa mniej więcej do godz. 3. W tym czasie wyświetlone zostaną trzy filmy, będzie też retransmisja koncertu grupy Queen.
W tym repertuarze coś ciekawego dla siebie ma znaleźć każdy, niezależnie od tego czy ma 20, 40 czy 60 lat. Komedia „Boska Florence” to filmowa adaptacja opowieści o Florence Foster Jenkins. Teatralną wersję tej historii pokazywał niegdyś Teatr Telewizji.
„Osobliwy dom Pani Paregrine” to wizjonerska wizja kina według reżysera Tima Burtona, twórcy „Batmana”, „Alicji w krainie czarów” oraz „Charlie’ego i fabryki czekolady”. Na deser - londyński koncert grupy Queen: Night in Bohemia. Ukazuje on punkt kulminacyjny najbardziej urozmaiconego i ciekawego roku w karierze zespołu. - To oferta dla wszystkich. Sylwester w kinie ma być okazją do spotkania. Podobnie jak na Rynku. O północy przewidujemy symboliczny toast, życzenia, a zaraz potem koncert grupy Queen. To naprawdę może być ciekawy sposób na sylwestrową noc - mówi Piotr Szewczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
