Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Zalety zimy

Grzegorz Tabasz
Już miałem nadzieję na solidne mrozy. Na swoisty pogodowy gambit, w którym ciepłą zimę zastąpią mrozy jak dawniej. Na razie spełniło się stare powiedzenie o Barbarze po lodzie i świętach po wodzie. Po co mi te mrozy? Otóż zima swe zalety ma. Szczególnie, jeśli jest mroźna i lodowata.

Wytrzebi szkodniki, zdziesiątkuje pasożyty. Ogrodnicy twierdzą, iż tydzień solidnego chłodu z temperaturą w okolicach piętnastu kresek poniżej zera niszczy czwartą część przędziorków. Te procenty to bardzo dużo. Przędziorki są ledwo widoczne gołym okiem kuzynami pająków. Mali, lecz zabójczo skuteczni. W sprzyjających warunkach w przeciągu kilku dni potrafią zniszczyć olbrzymie zagony truskawek. Razem z nimi przepadną szpeciele, rozkruszki nie wspominając o mączlikach czy wciornastkach.

Tymczasem kolejne minione zimy były łagodne, a przy mrozach dostałyby za swoje. Dwa tygodnie prawdziwej zimy mogłoby rozwiązać wiele, rolniczych oczywiście, spraw. Najgorzej życzę kleszczom. Tudzież ich larwom i nimfom. Ćwierć wieku temu mało kto zawracał na nie uwagę. Dzisiaj dopadną człowieka na progu ogrodu. Wszystkie jak jeden mąż przenoszą paskudną boreliozę. Kiedyś była to tylko rzadko spotykana choroba zawodowa leśników.

Oj, rozpleniło się tałałajstwo co niemiara. Oby mróz zamienił je w kryształki lodu. Niechaj ostania drobina wody wysublimuje na mrozie! Na pohybel szkodnikom i pasożytom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski