MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Faworyt gromi

KOW
Atakuje Joanna Mirek, blokują Joanna Kaczor i Agnieszka Bednarek-Kasza Fot. (KOW)
Atakuje Joanna Mirek, blokują Joanna Kaczor i Agnieszka Bednarek-Kasza Fot. (KOW)
Pierwsze mecze ćwierćfinału mistrzostw Polski padły łatwym łupem wicemistrzyń. Do awansu muszyniankom potrzebne jest jeszcze jedno zwycięstwo. Następny mecz rozegrają w Łodzi. Bank BPS Muszynianka/Fakro - Organika Budowlani Łódź 3-0 (25-18, 25-16, 25-14)

Atakuje Joanna Mirek, blokują Joanna Kaczor i Agnieszka Bednarek-Kasza Fot. (KOW)

PLUSLIGA KOBIET. Dwie szybkie wygrane Muszynianki w ćwierćfinale

Sędziowali: Marek Budzik, Bogdan Nowak. Widzów 1000

Bank BPS Muszynianka/Fakro: Bednarek-Kasza, Kaczor, Jagieło, Sadurek, Stam-Pilon, Gajgał, Zenik (libero) oraz Kasprzak, Wensink, Piątek, Śrutowska, Kaczorowska.

Organika: Kosek, Texeira, Szelukina, Wojcieska, Echenique, Mirek, Ciesielska (libero) oraz Bryda, de Paula, Szymańska.

Jedyną niespodzianką było to, że gospodynie nie napotkały oporu ze strony rywalek. Mecz dobrze zagrywką rozpoczęła Sadurek, dzięki której było 8-0. Po drugiej stronie siatki koleżanki do walki podrywała była zawodniczka Muszynianki Joanna Mirek. Z wysokiego prowadzenia zrobiło się tylko 11-8. Łodzianki tylko przez chwilę mogły mieć nadzieję na nawiązanie walki. Po akcjach Kaczor, Jagieło i Stam-Pilon było 16-9, miejscowe gładko wygrały.

Kolejne części meczu wyglądały bardzo podobnie. Siatkarki z Muszyny szybko obejmowały wysokie prowadzenie, co pozwalało trenerowi Bogdanowi Serwińskiemu wpuszczać na parkiet wszystkie zawodniczki. Seta i mecz zakończyła atomowym atakiem Kasprzak.

Bank BPS Muszynianka/Fakro - Organika Budowlani 3-0 (25-15, 25-15, 28-26)

Sędziowali: Paweł Zajc (Radom) i Mariusz Gadzina (Strzyżów). Widzów 950.

Bank BPS Muszynianka/Fakro: Bednarek-Kasza, Kaczor, Sadurek, Gajgał, Jagieło, Stam-Pilon, Zenik (libero) oraz Kasprzak, Wensink.

Organika Budowlani: Kosek, Szelukina, Wojcieska, Mirek, Echenique, de Paula, Ciesielska (libero) oraz Teixeira, Bryda, Szymańska.

W drugim meczu zespół z Muszyny znów nie dał szans rywalkom. Choć początek pierwszego seta to zdecydowane ataki łodzianek i ich prowadzenie, to na pierwszej przerwie technicznej górą były już muszynianki. Na tablicy widniał wynik 8-5, a na drugiej przerwie było 16-7. Przyjezdne próbowała pobudzić do gry Mirek, ale niewiele to dawało. Kolejna część meczu to dalsza zdecydowana przewaga muszynianek. Niemal każdy atak Kaczor, Jagieło, Gajgał i Stam-Pilon kończył się zdobyciem punktów.

Najbardziej emocjonujący był trzeci set. "Mineralne" szybko objęły prowadzenie 7-2 i wydawało się, że i ta część meczu szybko się zakończy. Tymczasem do gry włączyła się Bryda, z która miał problemy blok muszynianek. Po pierwszej przerwie technicznej łodzianki zaczęły gonić gospodynie i po akcjach Mirek, Wojcieskiej i Brydy był remis 14-14. Od tego momentu walka była zacięta. Organika prowadziła (21-23), ale po atakach Kaczor i Wensink był remis. Chwilę później piłkę setową miały łodzianki, lecz znów Wensink uratowała muszynianki. Seta i mecz zakończyła zagrywką Sadurek. (KOW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski