Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fani na tropie Sherlocka

Urszula Wolak, Rafał Stanowski
Benedict Cumberbatch (po prawej) zaczarował widownię w sali Kijów.Centrum, obok Nick Moran
Benedict Cumberbatch (po prawej) zaczarował widownię w sali Kijów.Centrum, obok Nick Moran Fot. Andrzej Banaś
Film. Festiwal Off Plus Camera dobiegł końca. Zwycięzcą imprezy okazał się „Eastern Boys” Robina Campillo. Miłość widowni zgarnął brytyjski aktor Benedict Cumberbatch.

Tak głośno podczas festiwalu Off Plus Camera jeszcze nie było. Wszystko za sprawą tłumu rozkrzyczanych fanek Benedicta Cumberbatcha, który zjawił się w sobotę przed kinem Kijów.Centrum, by choć spojrzeć na bożyszcze Hollywoodu, odtwórcę roli Sherlocka Holmesa w popularnym serialu BBC.

Grany przez niego londyński detektyw odbiega od literackiego pierwowzoru. W XXI wieku, w celu rozwiązania zagadek kryminalnych stosuje bowiem metody typowe dla agenta 007.

Nie wszyscy jednak weszli na spotkanie z brytyjskim aktorem, który na Off Plus Camera prezentował swój niezależny film krótkometrażowy „Little Favour” w reżyserii Patricka Viktora Monroe’a. Twórca odebrał też prestiżową nagrodę „Pod Prąd”, przyznawaną za wspieranie niezależnego przemysłu filmowego.

Cumberbatch zagrał w „Little Favour” główną rolę, był także jednym ze współproducentów. Gra w nim Wallace’a, którego poznajemy w dość tajemniczych okolicznościach. Pod osłoną nocy obiecuje przyjacielowi, że zaopiekuje się jego czarnoskórą córką. Wkrótce okazuje się, że 10-letnia dziewczynka posługuje się bronią lepiej niż niejeden bandyta.

Musiałem nauczyć się kilku nowych chwytów, ale nie były to wyczerpujące ćwiczenia. Mam w końcu doświadczenie wynikające z pracy na __planie „Sherlocka” – mówił Cumberbatch w wypełnionej do ostatniego miejsca sali Kijów.Centrum.

Cumberbatch pojawił się w Krakowie w towarzystwie dwóch angielskich producentów dzieła oraz aktora i reżysera Nicka Morana, który w krótkometrażowym filmie zagrał brutalnego Rosjanina.

Spędziłem jakiś czas w Moskwie i nauczyłem się perfekcyjnie przeklinać po rosyjsku. Ta umiejętność bardzo przydała mi się na planie „Little Favour” _– mówił Moran. Twórcy, opowiadając o filmie, podkreślali, że powstawał na gruncie przyjaźni. – _Tak rodzi się niezależne kino. Nikt nas nie ograniczał. Ta wolność była czymś niezwykle twórczym – mówił Cumberbatch.

Podczas spotkania z krakowską publicznością Brytyjczyk udowodnił, że ma do siebie ogromny dystans. Spontanicznie reagował na piski dobiegające z widowni, posyłając w jej stronę raz po raz zawadiacki uśmiech i żartował, gdy tylko nadarzyła się okazja. Tak jak wtedy, gdy jego współtowarzysze wychwalali go pod niebiosa, mówiąc, że bez jego energii „Little Favour” nigdy by nie powstało.

Ben jest wspaniały, utalentowany i __hojny – chwalił aktora Moran. W tym momencie Cumberbatch wyprostował się na fotelu i puszczając oko do publiczności powiedział: – Zaprezentuję wam moją hojność w __działaniu. I nalał Moranowi wodę do kieliszka.

Panowie nie pili jednak zwykłej wody, a wodę kokosową, kupioną na specjalne życzenie aktora.

Przed wejściem cały czas czatowała duża grupa fanów, którym nie udało się wejść do środka. W środku też często było słychać piski nastoletnich fanek, zachwyconych faktem, że gwiazda siedzi zaledwie kilka metrów obok nich.

Gwiazdor opuścił kino Kijów.Centrum bocznym wejściem w otoczeniu muskularnych ochroniarzy. Łowcy autografów nie mieli więc najmniejszej szansy, aby spotkać idola. Tłum fanów żegnał go gorącymi oklaskami. Szczęśliwcy, korzystając z okazji fotografowali się później na zajmowanym przez niego fotelu. Były też fanki, które z wypiekami na twarzy rzuciły się na puste butelki i szklanki pozostawione na stoliku przez Cumberbatcha.

***

Krakowską Nagrodę Filmową i czek na 100 tys. dolarów otrzymał film „Eastern Boys” Robina Campillo (Francja). Przewodniczącym jury konkursu głównego Off Plus Camera był Jerzy Stuhr.

Polski Noble Filmowy dla najlepszej rodzimej produkcji jury pod przewodnictwem Bahmana Ghobadiego przyznało „Idzie” Pawła Pawlikowskiego.

Najlepszą polską aktorką wybrano Dorotę Kolak („Chce się żyć”). Najlepszym aktorem zdaniem jury został Mateusz Banasiuk („Płynące wieżowce”). Nagrodę publiczności wygrały „Wilgotne miejsca”.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski