Dlaczego? By odkryć na nowo swoją tożsamość, udowodnić, że się potrafi, zmienić standardowe podejście do Kościoła, a może po prostu odbyć pokutę. Nie oznacza to, że przeżycie drogi krzyżowej w kościelnej ławce, podczas nabożeństwa, jest gorszym rozwiązaniem. Nie, jest rozwiązaniem innym.
Dlatego od sześciu lat sprzed kościoła św. Józefa w krakowskim Podgórzu do Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej co roku wyrusza grupa, która chce podjąć to wyzwanie. Spróbować, może zobaczyć z ciekawości, jak taki marsz wygląda na żywo. 2,5 tys. osób. Startują w nocy, by w ciszy, skupieniu, rozważaniach i modlitwie pokonać 44 kilometry. W tym roku, w deszczu i zimnie.
Nie liczy się wiek, przekonania religijne, intencje.
Ekstremalna Droga Krzyżowa odbyła się po raz pierwszy w 2009 roku. Idea akcji narodziła się w trakcie spotkań Męskiej Strony Rzeczywistości, grupy, która jest otwarta na każdego mężczyznę szukającego Boga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?