Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspresowy podatek

Jan Maria Rokita
Nieoczekiwanie Sejm zajął się w tym tygodniu nagłą inicjatywą wprowadzenia nowego podatku. Ma on nosić miano „opłaty drogowej” i wynosić na początek aż 20 groszy od litra benzyny, oleju napędowego i gazu, nie licząc stawki VAT.

Posłowie PiS, którzy zgłosili projekt ledwie tydzień temu, chcą nawet, aby na przyszłość można było stawki nowego podatku podnosić, dostosowując je do inflacji. Wygląda na to, że wprowadzenie nowego podatku ma iść ekspresowo, co wskazuje wyraźnie, że posłowie PiS nie działają z własnej inicjatywy. To rząd premier Szydło po raz kolejny używa dla swoich projektów ścieżki tzw. inicjatywy poselskiej, po to, aby osiągnąć trzy jak najgorsze cele.

Po pierwsze, aby uniknąć wszelkich dyskusji publicznych, konsultacji, albo „wysłuchań publicznych”, które zwłaszcza w przypadku podatków - są warunkiem koniecznym, jeśli się ma ambicję tworzenia dobrego prawa.

Po drugie, aby skrócić czas uchwalenia i wprowadzenia ustawy do zaledwie kilku (i to raczej niezbyt wielu) tygodni. I po trzecie, aby na użytek słabiej zorientowanych obywateli, zdjąć z rządu bezpośrednią odpowiedzialność za niepopularną decyzję o kolejnej podwyżce podatków. Minister finansów Mateusz Morawiecki będzie mógł dalej zapewniać, że kto jak kto, ale on w żadnym razie podatków nie podnosi. No... chyba, że tylko jakimś niesamowitym bogaczom!

Tym razem trudno jednak będzie kogokolwiek przekonać, że świadoma podwyżka cen paliw o 20 groszy na litrze (plus VAT) - uderzy jedynie w najbogatszych. Na pierwszy rzut oka widać bowiem, że będzie odwrotnie. Dla milionerów - taka podwyżka cen paliw będzie niezauważalna. Ale dla milionów ludzi, muszących co dzień dojeżdżać do pracy, a także dla małych przedsiębiorców, którzy bez auta nie mogą robić biznesu - to będzie wyraźny wzrost codziennych kosztów wykonywania zawodu.

Niewdzięcznej misji uzasadniania tej podwyżki podjął się wielkopolski poseł Zbigniew Dolata, skądinąd politolog i nauczyciel historii. Można przypuścić, że kompetencja pana posła w dziedzinie fiskalnej nie jest zapewne wysoka, tym niemniej, nawet to nie uzasadnia stylu propagandy, uprawianej przy tej okazji przez Dolatę. W rozmowie z portalem „wpolityce” oświadczył on ni z tego, ni z owego, że... to kierowcy (którzy więcej zapłacą za benzynę) „będą beneficjentami nowej ustawy”, gdyż, zdaniem Dolaty, będą mogli jeździć po lepszych drogach. Trzeba przyznać, że tak przewrotnej propagandy, odwracającej znaczenie słów, dawno już w Polsce nie uprawiano.

Sprawa ma także swój niebłahy aspekt ustrojowy, gdyż ustawa powołuje kolejny pozabudżetowy fundusz, który tym razem ma się nazywać „Funduszem Dróg Gminnych” i służyć do dotowania małych gmin. Jest to jeszcze jeden fundusz, który ma wyprowadzić część dochodów państwa poza ustawę budżetową, przyczyniając się do większej nieprzejrzystości budżetu, a w konsekwencji - do zwiększenia poziomu korupcji i klientelizmu. Władza będzie mieć poza kontrolą kolejne duże pieniądze (kilka miliardów złotych), po to, by przy ich pomocy uzależniać od siebie poszczególnych wójtów i burmistrzów.

A warszawscy urzędnicy dostaną nowe możliwości manipulowania i „ukrywania” pieniędzy publicznych. Wszystkie planowane od lat 90. reformy finansów publicznych zakładały nie tylko zakaz powoływania tego rodzaju funduszów na przyszłość, ale także likwidację tych, które działają dotychczas. Posłowi Dolacie i jego partyjnym kolegom warto przypomnieć, że najostrzej z funduszami pozabudżetowymi walczyła wybitna minister finansów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego - śp. prof. Zyta Gilowska. Ich likwidację uważała Gilowska za najważniejszy cel PiS w dziedzinie finansów publicznych. Ale w dzisiejszym PiS-ie dziedzictwo jej myśli nikogo już nie obchodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski