Akcja tego typu odbywa się co roku. - Tym razem wzięło w niej udział 69 osób dorosłych i 35 dzieci - wylicza Andrzej Bukowczan, współorganizator imprezy z Jurajskiej Izby Gospodarczej.
Na sprzątanie dolinki wybrała się m.in. Oliwia Róg z Bolechowic i namówiła do tego swoją babcię Marię Baran.
- Chciałam pospacerować, ale też zrobić coś dobrego - mówi Oliwia.
Po zgłoszeniu się do akcji każdy uczestnik dostawał rękawiczki, worki na śmieci oraz instrukcje, gdzie je potem zostawić, żeby służby porządkowe zabrały odpady. - Na zachętę dostaliśmy "pakiety startowe", a w nich chrupki i wodę do picia. Poszłyśmy z babcią do góry, aż do wodospadu - mówi.
Pani Maria dodaje, że śmieci w dolince jest coraz mniej. - Kiedyś podczas takich akcji znosiliśmy pełne worki śmieci.
Teraz zdarzają się jakieś puszki, butelki plastikowe, ale niewiele. Turyści starają się wrzucać śmiecie do koszy, które są u wylotu doliny - zaznacza.
Piknik był okazją do oddawania krwi i zbiórki pieniędzy na rzecz chorej, kilkuletniej Emilki, która jest karmiona pozajelitowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?