Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień kina polskiego. Zobacz jakie atrakcje przygotowały krakowskie kina

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
Setna rocznica odzyskania wolności zbiega się z innym jubileuszem - 110. leciem polskiego kina. Z tej podwójnej okazji kina studyjne w całym kraju zapraszają na wyjątkowe seanse.

Okoliczności związanych z odzyskaniem przez Polskę niepodległości nikomu nie trzeba tłumaczyć. Nieco bardziej enigmatyczna jest druga rocznica - 110 urodziny polskiego kina. Jubileusz ten upamiętnia powstanie „Pruskiej kultury” - najstarszego zachowanego polskiego filmu. Wyprodukował go żydowski kiniarz Mordechaj Towbin, a zdjęcia wykonała w Wielkopolsce francuska ekipa filmowców. Ośmiominutowy film, opowiadał o losach Polaków w zaborze pruskim ( m.in. o Drzymale i dzieciach z Wrześni) w sposób na tyle śmiały, że władze cesarskie nie zgodziły się na jego wyświetlanie. Na polskie ekrany „Pruska kultura” trafiła więc dopiero w 1914 roku, kiedy miała już za sobą zagraniczne pokazy (ciepło przyjęto ją m.in. we Włoszech w Francji). Ten niezwykły obraz do niedawna uznawano za zaginiony. Jego ponownego odkrycia dokonano dopiero w 2000 roku, w archiwum w Bois d’Arcy pod Paryżem.

Chociaż „Pruskiej kultury” 11 listopada w kinach nie zobaczymy (zainteresowani mogą poszukać jej na You Tubie), na ekranach w całej Polsce czekać na nas będą inne filmowe perełki. Pod Baranami weźmiemy udział w interaktywnym pokazie odrestaurowanego cyfrowo filmu Marka Piwowskiego „Rejs”. Dzięki wyświetlanym na ekranie kwestiom, będzie można recytować kultowe dialogi razem ze Stanisławem Tymem czy Janem Himilsbachem. - „Rejs”, opowiadający o pasażerach pewnego wycieczkowego statku, choć był satyrą na ówczesny system polityczny, nie stracił swojej aktualności. Współcześnie powraca z nową siłą jako celny komentarz do naszej rzeczywistości - mówią organizatorzy pokazu. Dla dzieci zaś zaplanowano pokazy „Wędrówek Pyzy”, połączone z warsztatami plastycznymi.

Filmowy klasyk zobaczymy też w kinie Mikro. Tam, będzie można obejrzeć „Cud nad Wisłą” - obraz z 1921 roku, opowiadający o miłości w cieniu wojny polsko-bolszewickiej.

Na drugim biegunie filmowego świętowania znalazły się filmy, które na ekrany weszły w tym roku. To przede wszystkim uhonorowana w Cannes „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego (do zobaczenia w m.in. w Mikro, Agrafce i ARS), nagrodzona Oscarem „Ida” (Kino Kika), budzący nieraz skrajne emocje „Kler” Wojciecha Smarzowskiego, kontynuacja „Dnia Świra” czyli „7 uczuć” Marka Koterskiego, nominowany do Oscara „Twój Vincent” oraz „Jeszcze dzień życia” Raula de la Fuente i Damiana Nenowa. Ten ostatni film zasługuje na szczególną uwagę. Animacja jest ekranizacją książki Ryszarda Kapuścińskiego, poświęconej wojnie domowej w Angoli. Mimo, że obraz na ekrany polskich kin wszedł dopiero w ubiegły piątek, za granicą już został doceniony przez krytyków. Film, uhonorowany nagrodą za scenariusz w San Sebastian, jest nominowany do Europejskiej Nagrody Filmowej, uznawanej za odpowiednik Oscara na starym kontynencie.

11 listopada czyli w Dniu Kina Polskiego bilety na wybrane seanse będą kosztowały 11 złotych. Szczegóły można znaleźć na stronach poszczególnych kin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski