Jak zwał tak zwał, jak pytał tak pytał, powszechne jest w każdym razie w narodzie przekonanie, że sukcesy polskich sportowców – a nagromadzenie tychże od ubiegłego roku jest rzeczywiście niespotykane – zdarzają się wyłącznie dzięki ich talentowi i pracowitości, a wbrew piętrzącym się zewsząd trudnościom.
Sportowcy ochoczo zresztą to wrażenie podtrzymują, w związku z czym każdy ich medal oglądany jest też z drugiej strony, czyli zaczyna się medialna jazda obowiązkowa: tego nie mamy, to potrzebujemy, na tle innych krajów wypadamy jak nędzarze i jeśli coś się nie zmieni, to zaraz dobre czasy się skończą.
Krótko mówiąc, wszystkim wszystkiego brakuje, a sukces to okazja do zwrócenia uwagi na problemy danej dyscypliny i upomnienia się o swoje. Wzruszona i wstrząśnięta opinia publiczna gotowa jest w kompulsywnym odruchu budować bohaterom za państwowe pieniądze łyżwiarskie tory, trasy nartorolkowe, narciarskie skocznie, korty, centra treningowe, hale, olimpijskie baseny i rzutnie dla młociarzy.
Też bym im nieba przychylił, niemniej gdyby wszystkie marzenia sportowców zacząć spełniać, to nie starczyłoby na podwyżki dla nauczycieli (o pardon, podobno i tak nie starczyło), o rozwiązaniu innych problemów nie wspominając. We wszystkie dyscypliny inwestować się nie da, zresztą posiadanie infrastruktury wcale sukcesu nie gwarantuje: spójrzcie na Austriaków, którzy mają piękne trasy do narciarstwa biegowego, ale nie mają liczących się biegaczy. To nie brak możliwości, raczej kwestia tradycji; tam na nartach biega się rekreacyjnie, dla sławy się na nich zjeżdża. I w to pompuje się pieniądze.
To prawda, że system polskiego sportu ma wiele wad – nadal premiuje sukces, a nie talent i potencjał – niemniej coś się zmienia. Może zbyt wolno, ale te sukcesy naprawdę nie biorą się z powietrza. A na pewno nie wszystkie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?