Małgorzata Konstanty nie kieruje już szkołą, w której od trzech lat narastał jej konflikt z nauczycielami. Zarzucali przełożonej, że zwolniła sześciu z nich przed zaopiniowaniem arkusza organizacyjnego przez wydział edukacji. Błędnie naliczyła im też pensum godzin. Jednej osobie dała wypowiedzenie w trakcie jej urlopu dla poratowania zdrowia.
Nauczyciele poskarżyli się władzom powiatu, który prowadzi szkołę. Te, po uzyskaniu opinii małopolskiego kuratora oświaty, zdecydowały, że w trosce o dobro społeczności szkoły należy dyrektorkę usunąć z zajmowanego stanowiska.
- To odwołanie z funkcji, a nie rozwiązanie stosunku pracy - wyjaśnia Zbigniew Czepelak, dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu. - Była już pani dyrektor nadal jest nauczycielem w tej szkole.
Małgorzata Konstanty uczyła tam matematyki i przedmiotów zawodowych. Nie wiadomo, czy będzie chciała po wakacjach wrócić do tablicy, ponieważ od chwili odwołania nie rozmawia z mediami. Pewne jest natomiast, że do połowy sierpnia władze powiatu będą musiały wyznaczyć kogoś, kto pokieruje szkołą.
Starosta Marek Pławiak może ogłosić konkurs na stanowisko dyrektora albo powołać kogoś z grona pedagogicznego, by pełnił funkcję przez najbliższy rok. Czasu jest mało, gdyż przed końcem wakacji musi być gotowy arkusz organizacyjny i podział godzin.
- Wierzę, że teraz atmosfera w szkole będzie lepsza - mówi Wanda Michalik, kierująca związkiem zawodowym nauczycieli przedmiotów leśnych w ZS w Starym Sączu. Cieszy się, iż w gronie nauczycieli znaleźli się odważni ludzie, którzy podjęli walkę o swoje prawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?