Sąd Rejonowy uznał, że okres 21 lat, od 1980 do 2001 r., jest niewystarczający, by mówić o nabyciu przez powiat w ramach zasiedzenia praw do dworku oraz 3-hektarowego parku .
Pod uwagę nie zostały wzięte lata PRL-u, co sprawiło, iż nie został spełniony wymóg dotyczący zasiedzenia w dobrej wierze (mówi on o tym, że musi to być okres co najmniej 20-letni).
- Nie zgadzamy się z tą argumentacją. Czekamy na pisemne uzasadnienie i na pewno odwołamy się od tego wyroku - zapowiada Roman Łucarz, starosta tarnowski.
Podkreśla, że dawnej też funkcjonowała administracja państwowa i obowiązywało prawo. Jego zdaniem, nieuwzględnienie tego okresu przez sąd było bezpodstawne.
- To nie tak, że budynek stał w tym czasie pusty. Przeciwnie, był cały czas utrzymywany i przekazywane były spore nakłady, aby zapobiec jego degradacji. Nie można tego pomijać - przekonuje Łucarz.
Powiat walczy nie tylko o prawo do dworku i parku, ale i o to, by nie płacić spadkobiercom majątku za tzw. bezumowne użytkowanie nieruchomości przez 10 lat. Chodzi o kwotę 3,5 mln zł.
Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, który mieści się na tym terenie, trzeba będzie przenieść do Bobrownik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?