Dwóch do fotela wójta

Obaj kandydaci oszczędnie mówią programie wyborczym, podkreślając, że kadencja będzie skrócona - potrwa tylko dwa, a nie cztery lata.

Piotr Hajduk pytany, dlaczego startuje w wyborach, odpowiada: - Warto sobie stawiać duże cele. Poza tym potrzebna jest działalność na rzecz społeczeństwa. Chciałbym i ja dalej dokładać coś od siebie. Dobrze się odnalazłem w tej roli przez ostatnie kilka miesięcy.

Piotr Hajduk: po pierwsze kontynuacja

Hajduk podkreśla, że ma już jakieś doświadczenie w działalności publicznej. Poza pracą w urzędzie w Pcimiu wcześniej pracował w biurze poselskim, a przede wszystkim w urzędzie w Myślenicach. - Trudno jest objąć takie stanowisko „z marszu”. A parę ostatnich miesięcy pozwoliło mi poznać, jak funkcjonuje urząd wójta.

Mówiąc o swoich planach Hajduk podkreśla, że będzie starał się kontynuować rozpoczęte inwestycje. Ma zamiar położyć nacisk na poprawę jakości infrastruktury, zwłaszcza dróg, które zawsze były i są jedną z najważniejszych spraw dla ludzi i dla samorządów. Poza tym zamierza skupić się na poprawie dostępności szkół i przedszkoli, a także kontynuować remontów. Wśród najistotniejszych punktów jego programu jest również ograniczenie niskiej emisji i związana z tym wymiana mniej wydajnych pieców ogrzewających budynki w gminie, a także montowanie instalacji solarnych. W poprzednich latach takie działania cieszyły się dużym poparciem lokalnej społeczności i Hajduk uważa, że warto to kontynuować, podobnie jak rewitalizację gminy. - Udało się z remizą, z boiskiem w Stróży, z parkiem. Należy iść tym tropem - mówi kandydat na wójta.

Bardzo ważną inwestycją dla Piotra Hajduka jest też dokończenie budowy kanalizacji. - Okoliczne gminy poradziły sobie znacznie szybciej niż my. Dla wszystkich mieszkańców jest to uciążliwe, więc chciałbym wreszcie rozpocząć konkretne prace. Pytany o finansowanie swoich planów podkreśla, że liczy na pieniądze z funduszy europejskich.

Wiesław Ostafin: trzeba tylko parę rzeczy poprawić

Drugi kandydat na wójta pytany o plany i propozycje zmian, twierdzi, że przez ostatnie lata gmina była dobrze zarządzana. - Trzeba tylko parę rzeczy poprawić - zaznacza i wymienia np. modernizację szkoły w Trzebuni. Mocno opowiada się również za wspieraniem kultury w regionie. - Mamy kilka inicjatyw naprawdę wartych uwagi - choćby orkiestry w Trzebuni i Pcimiu. Powinniśmy je wspierać i promować.

Wiesław Ostafin stawia też na agroturystykę. Widzi w tym potencjał rozwojowy regionu, uważa, że powinno powstawać jak najwięcej takich gospodarstw. W innych sprawach będzie się starał kontynuować politykę poprzedników. Również popiera starania o pozyskanie jak największe środków z funduszy unijnych.

Długie czekanie na wybory wójta Pcimia

Przypomnijmy, że sprawa związana z wyborami wójta w Pcimiu ciągnie się od listopada zeszłego roku. Po wyborach parlamentarnych rząd obsadzał stanowiska różnych instytucji, przedsiębiorstw i agencji. Na jedno z nich - dyrektora Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - minister Krzysztof Jurgiel powołał wieloletniego (wybrany w roku 2006) wójta gminy Pcim Daniela Obajtka. Stało się to dokładnie 27 listopada 2015 roku. Władzę w gminie przejął jego zastępca, Piotr Hajduk, powołany na to stanowisko kilka dni przed rezygnacją wójta .

Sprawa była dość kontrowersyjna. Daniel Obajtek (a wraz z nim jego pełnomocnik, Jarosław Szlachetka) przenieśli się do Warszawy. Obajtek, zgodnie z prawem, nie mógł łączyć dwóch funkcji. Dlatego zrezygnował z funkcji wójta, a władzę czasowo przejął zastępca Piotr Hajduk.

Zgodnie z prawem mandat wójta jako organu gminy powinien zostać wygaszony przez komisarza wyborczego - razem z nim powinien odejść zastępca, jako zatrudniony na umowie o pracę (z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia). Następnie Prezes Rady Ministrów powinien powołać komisarza gminy, który by rządził do czasu rozpisania przez rząd nowych wyborów.

Daniel Obajtek zaskarżył jednak postanowienie o wygaśnięciu własnego mandatu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sąd tę skargę odrzucił na posiedzeniu 1 kwietnia 2016 ze względów formalnych - jako złożoną po upływie ponad siedmiu dni. Następnie sprawą powinien zająć się wojewoda. Jednak Józef Pilch nie wykonał żadnego ruchu w tej sprawie tłumacząc, że czeka na uprawomocnienie się decyzji o wygaśnięciu mandatu. Sytuacja stał się patowa, wielu (na przykład były marszałek Małopolski, a obecnie poseł Platformy Obywatelskiej Marek Sowa) oskarżało Piotra Hajduka o brak mandatu do pełnienia obowiązków wójta i zarzucało nielegalność wydawanych przez niego decyzji. Ostatecznie, po uprawomocnieniu się decyzji 25 maja, Prezes Rady Ministrów zarządził, że dniem wyborów będzie 24 lipca i wyznaczył Piotra Hajduka do pełnienia obowiązków wójta do czasu wyborów.

Do 22 czerwca zgłoszeni zostali dwaj kandydaci: Piotr Hajduk (Komitet Wyborczy Wyborców Piotra Hajduka) oraz Wiesław Ostafin (Komitet Wyborczy Wyborców „Wiesław Ostafin”). Kadencja wybranego wójta będzie trwała dwa lata.

Wybory w gminie Pcim odbędą się w następną niedzielę, 24 lipca. Lokale wyborcze otwarte będą w godzinach 7-21. Wyniki powinny być znane dzień później.

Z wykształcenia Politolog. Mieszka w Stróży. Ma 33 lata, żonaty, Troje dzieci.

Jak podkreśla, działalność polityczną zaczął wiele lat temu. Jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości od 2005 roku. Wcześniej działał w Polskim Czerwonym Krzyżu, pełni funkcję przewodniczącego Młodzieżowej Rady PCK. W późniejszym latach pracował jako asystent w biurze poselskim posła Marka Łatasa (2005-2007). Potem przeniósł się do Urzędu Miasta i Gminy Myślenice, gdzie pracował jako inspektor w Wydziale Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji.

W listopadzie 2015 roku, kilka dni przed mianowaniem Daniela Obajtka na dyrektora ARiMR, Piotr Hajduk został mianowany jego zastępcą, a po odejściu wójta do Warszawy powierzono mu pełnienie funkcji do czasu wyborów.